Dokładnie! Odrażający typ i te jego "asystentki". Kompletne dno etyczne.

Jak bym mogła to powiesiłabym ich za wszystko co im wystaje! :E

ALE TO JEST POTRZEBNE CIERPIENIE !
w imię nauki - my(ludzie) się rozwijamy kosztem niższego gatunku. Chcecie żyć zgodnie z naturą? proszę bardzo - tu rządzi prawo natury - silniejszy gatunek dominuje nad słabszym. Nie człowiek to wymyślił, wszystkie gatunki na świecie się tej reguły trzymają. Jedne polują na drugie, trzecie wykorzystują czwarte jako przynęte do polowania na piąte, a szóste zabijają siódme dla zabawy.

My zabijamy i hodujemy inne dla pożywienia dzięki tam mamy czas żeby rozwijać i pchać cywilizacje do przodu (tak byśmy dalej żyli w jaskiniach a dzięki temu że mogliśmy przestać martwić się o ciągłe szukanie pożywienia to zajęliśmy się poszerzaniem wiedzy i rozwojem nauki). Gdyby nie coraz lepsze wykorzystywanie innych gatunków (zaprzęgi, powozy, ujarzmienie zwierząt, hodowla) to byś dziś była gwałcona w jaskini przez jakiegoś neandertala a tak możesz sobie ponarzekać na los biednych zwierzątek leżąc pod ciepłym kocem w ciepłym domu z laptopem na kolanach i zamawiając jedzenie przez internet.
Zawsze mnie dziwiło jak to ludzie wybiórczą patrzą na historie - wykorzystywanie zwierząt jest złe ale zasług i ile ludzkich dusz to uratowało to już nie widzimy.

Tak to działa i nie piszcie mi proszę najczęściej powielanej głupoty że inne zwierzęta zabijają żeby zaspokoić głód - podstawowy instynkt - bo ten mit już w 60 latach obalono. Jest mnóstwo gatunków zwierząt, które zabijają/gwałcą inne gatunki dla zabawy albo z nudów i nie ma to nic wspólnego z zaspokajaniem instynktu.

W przeciwieństwie do innych zwierząt człowiek ma coś więcej oprócz instynktu i prymitywnych zachowań- ma wolną wolę, potrafi myśleć logicznie i szukać najlepszych rozwiązań. Całe zło które istnieje na świecie jest właśnie z winy CZŁOWIEKA. W imię tak zwanych wyższych celów człowiek niszczy naturę której JEST CZĘŚCIĄ, czyli nieuchronnie zmierza do autodestrukcji, samozagłady. Nieustannie straszymy się tak zwanym końcem świata, ale to MY LUDZIE do niego w końcu doprowadzimy niszcząc WSZYSTKO i WSZYSTKICH wokół siebie.

Odpowiem na fragmenty:

"W przeciwieństwie do innych zwierząt człowiek ma coś więcej oprócz instynktu i prymitywnych zachowań- ma wolną wolę, potrafi myśleć logicznie i szukać najlepszych rozwiązań."

i dlatego aby się rozwijać jako ludzie wymyśleliśmy aby podglądać/testować/badać różne zjawiska/produkty/reakcje na innym zbliżonym do nas gatunku a nie na ludziach.


"Całe zło które istnieje na świecie jest właśnie z winy CZŁOWIEKA"

Ale całe dobro, które istnieje pochodzi również od człowieka. Poza tym pisałem wcześniej że inne gatunki nie są święte - np. delfiny w ramach zabawy topią małe wieloryby a krowy wydzielają tyle dwutlenku węgla to atmosfery że żadne elektrownie węglowe nie robią takich szkód :-). Także nie jest to prawdą co piszesz że całe zło pochodzi od człowieka - ale tu już rozbijamy się o definicję zła a może w tę stronę nie idźmy bo tu granica jest cienka (czym jest zło? jeśli chcemy dobrze a wyjdzie źle to jest zło? a jeśli ze złych pobudek uczynimy dobro to to jest dobro? i tu rozbija się o to że nie zawsze jesteśmy w stanie przewidzieć efekt)

"W imię tak zwanych wyższych celów człowiek niszczy naturę której JEST CZĘŚCIĄ, czyli nieuchronnie zmierza do autodestrukcji, samozagłady."

no nie do końca - jesteśmy ludźmi zdecydowanie zdominowaliśmy inne gatunki na tej planecie i zaczęliśmy się coraz bardziej "rozpychać" - co jest normalne w przyrodzie - jak zacznie się rodzić więcej tygrysów to ich naturalni wrogowie i naturalny pokarm zacznie być na wyginięciu także nie da się być dominującym gatunkiem, który się rozwija przy "okazji" nie wpływając destrukcyjnie na inne.
A poza tym odkąd jesteśmy świadomi o tym że wpływamy na środowisko jest również mnóstwo ruchów i organizacji którę starają się naprawić - nie rozmawiajmy o skuteczności bo nie o to chodzi - dywagujemy teoretycznie a w podejściu holistycznym jako ludzkość staramy się naprawiać to co psujemy i ruch ekologiczny jest dosyć mocno zarysowany w krajach rozwiniętych.


Podsumowując nie pisze tego wszystkiego po to aby Ciebie do swoich racji przekonać a i Ty mnie prawdopodobnie nie przekonasz. Jestem również przeciwko wykorzystywaniu zwierząt do różnych badań ale chodzi mi o to że NIC nie jest czarno białe. Często granica etyczna jest niemożliwa do wytyczenia i trzeba wykazać się odrobiną zrozumienia dla każdej ze stron. Skrajność w każdą stronę jest zła.