Początkowo rolę Ala Lewisa miał zagrać Jack Benny. Kiedy jednak choroba uniemożliwiła mu przyjęcie roli, zasugerował aby powierzyć ją jego wieloletniemu przyjacielowi, George'owi Burnsowi.
Red Skelton miał zagrać Willy'ego Clarka.
Zdjęcia do filmu kręcono w Culver City (Kalifornia, USA) oraz w Nowym Jorku (Nowy Jork, USA).
George Burns w kilku scenach zrobił wyjątek i nie założył swojej peruki.