Pinio odnalazł Dominika na strychu, karmił go witaminami, dzięki którym słoń urósł i ożył. Choć "mały przyjaciel jest wygodniejszy", z dużym można przeżyć wiele fascynujących przygód. Pinio i Dominik radzą sobie z urzędnikami, jadą na wycieczkę za miasto, pokonują bandytów, zmieniają oblicze miejscowego zoo oraz uciekają właścicielowi cyrku. Wszystko im się udaje, ponieważ doskonale się rozumieją.

Pinio słabo rośnie, dlatego jego mama podaje mu rozmaite witaminy. Pewnego dnia zniecierpliwiony malec wsypuje je do trąby porcelanowego słonika i ten niespodziewanie zaczyna rosnąć! Kiedy osiąga właściwe słoniowi rozmiary, ożywa i przemawia ludzkim głosem.