Momentami przynudza, choć sam temat bardzo ciekawy. Wizualnie kiepsko, aktorstwo głównych bohaterów też nie zachwyca. Ale wciąż warto... ;)

Stan od początku wyróżniał się z tego towarzystwa i bydłem nie można go nazwać. Sam zresztą dobrze stwierdziłeś, że jest postacią niejednoznaczną. Czasami tak jest, że grupa znająca się od lat nie pozwala aby ktoś się z niej odłączył, a i robisz potem rzeczy, które w innych przypadkach nie byłbyś w stanie wykonać lub byś pomyślał, że to złe. W dodatku każdy ma prawo do naprawienia swoich błędów.

dobrze, że sądy nie stosuja twojej retoryki "wyróżniał się z towarzystwa, więc go uniewinnimy". nie ma usprawiedliwienia dla gwałtu, ma swój rozum. zwykłe bydlę, tyle że trochę bardziej wygadane od kolegów, powinien gnić w więzieniu.

Po pierwsze nie osądzaj mnie przez jedną moją wypowiedź i nie obrażaj. To co piszesz to wielka nadinterpretacja. Mogę Ciebie zapewnić, że gdybym był prokuratorem to bandyci nie mieliby ze mną łatwo. Dla mnie sprawiedliwość jest rzeczą bardzo ważną, w dodatku stosuję ją na co dzień. Ale mówimy tutaj o okazaniu skruchy. Twoim zdaniem za tą czynność Stan powinien co najmniej ponieść karę pozbawienia wolności, a po stylu i tonie domniemam, że chciałbyś aby jeszcze przechodził tortury albo mu dokuczali w więzieniu. Jeżeli spojrzysz trochę dalej niż w tej chwili to będziesz wiedział o co mi chodzi. Moim zdaniem zgwałcił, gdyż był podpity i chciał popisać się w towarzystwie, gdyż inaczej byłby obiektem drwin i szyderstw (zresztą były takie sceny i tak). Jako jedyny czuł się z tym strasznie źle, w dodatku poddał się przecież pod koniec pozostawiając decyzję Joannie. Twoim zdaniem nikt nie ma prawa do przebaczenia? Może kiedyś Ty będziesz w podobnej sytuacji (czego Ci oczywiście nie życzę) - i nie mówię tutaj o gwałcie, to może być cokolwiek - i może wtedy spojrzysz trochę inaczej na jego osobę. "Kto jest bez winy niech pierwszy rzucił kamień".

Co za pieprzenie! ! ! Dla gwałtu nie ma usprawiedliwienia! ! ! Nie ma tłumaczenia że alkohol, że presja grupy, że inne pierdoły!
Można zabić człowieka w afekcie, można go zranić bo człowiek się zdenerwuje i straci nad sobą kontrolę. Ale dla gwałtu nie ma żadnego wytłumaczenia ani usprawiedliwienia. Gwałcą tylko bydlaki! Takich ludzi powinno się publicznie wieszać! A przynajmniej sadzać w więzieniach w celach z grypsującymi co by im pokazali co to znaczy być zgwałconym.

Dlaczego tak się spieniasz? Czyżby doświadczenie życiowe miało na Ciebie taki wpływ? A dlaczego ma być usprawiedliwienie dla morderstwa, nawet jeżeli ktoś się zdenerwował, a w przypadku gwałtu już nie? Ktoś także może zgwałcić pod wpływem chwili tak samo jak morderca! I się mylisz, bo w przypadku kiedy ktoś był pod silną presją grupy jest usprawiedliwienie (że zgwałcił), ale mimo to powinna taka osoba być ukarana, tylko moim zdaniem kara powinna zostać złagodzona. Gwałcicieli i w ogóle osoby, które popełniły ciężkie przestępstwa wysłałbym na ciężkie roboty, ale o wieszaniu nie ma mowy. Zastanów się na drugi raz co piszesz i ochłoń.

Piszę to zupełnie na chłodno - gwałcicieli powinno się wieszać. Nie ma usprawiedliwienia. Ciekaw jestem czy pisałbyś takie mądrości gdyby ktoś zgwałcił Ci córkę, siostrę, żonę lub matkę ? Byłbyś wyrozumiały? Szukałbyś okoliczności łagodzących? Bardzo wątpię.
Dla zabójstwa są okoliczności łagodzące. Dlaczego? Bo ktoś może doprowadzić człowieka do takiego stanu że przestajesz nad sobą panować. Przykłady? Bardzo proszę - mąż znęcający się nad żoną - żona nie wytrzymuje w pewnym momencie, chwyta za nóż i zabija. Znam taki przykład z mojego miasta. Inna sytuacja gdy ktoś zagraża rodzinie, bliskim.
Ale gwałt? Nie ma żadnego usprawiedliwienia.
A co do presji grupy - przykład z wojny w Darfurze: Dżandżawidzi (arabskie bojówki) biorą do niewoli czarnych chłopaków w jednej wsi, siłą wcielają w swoje szeregi i po jakimś czasie atakują inną wieś. Zmuszają jednego z tych chłopaków do gwałtu na młodej dziewczynie. Ale mimo "presji grupy" uzbrojonej w AK-47 chłopak nie był w stanie tego zrobić. Położył się tylko na tej dziewczynie ale zwyczajnie nie mógł tego zrobić. Dlaczego? Bo do końca zachował w sobie człowieczeństwo.
Więc nie pieprz.

"Dla zabójstwa są okoliczności łagodzące. Dlaczego? Bo ktoś może doprowadzić człowieka do takiego stanu że przestajesz nad sobą panować. Przykłady? Bardzo proszę - mąż znęcający się nad żoną - żona nie wytrzymuje w pewnym momencie, chwyta za nóż i zabija. Znam taki przykład z mojego miasta. Inna sytuacja gdy ktoś zagraża rodzinie, bliskim.
Ale gwałt? Nie ma żadnego usprawiedliwienia."
Śmieszy mnie brak obiektywizmu w Twoim poście. Domyślam się, że to jednak ze względu na doświadczenie życiowe. Napiszę to samo co Ty mi: "jeżeli ktoś by zabił Ci córkę, siostrę, żonę lub matkę ? Byłbyś wyrozumiały?". Dlatego osądzać powinny osoby nie "zaangażowane" w daną sprawę, bo człowiek w takim stanie emocjonalnym nie myśli rozsądnie. Ty widzę także byś nie potrafił rozważnie osądzić.

"A co do presji grupy - przykład z wojny w Darfurze: Dżandżawidzi (arabskie bojówki) biorą do niewoli czarnych chłopaków w jednej wsi, siłą wcielają w swoje szeregi i po jakimś czasie atakują inną wieś. Zmuszają jednego z tych chłopaków do gwałtu na młodej dziewczynie. Ale mimo "presji grupy" uzbrojonej w AK-47 chłopak nie był w stanie tego zrobić. Położył się tylko na tej dziewczynie ale zwyczajnie nie mógł tego zrobić. Dlaczego? Bo do końca zachował w sobie człowieczeństwo.
Więc nie pieprz."
Nie wiem ile masz lat, ale pisanie o "pieprzeniu" stawia Ciebie w przedziale wiekowym poniżej 20 lat. Zacznij myśleć rozsądnie, a mniej emocjonalnie. Piszesz podobno zupełnie na chłodno, a emocje aż wylewają się z powyższego posta. Przykład z Dżandżawidzi to wyjątek, zresztą tak samo ktoś może się powstrzymać od zabójstwa, chyba, że ma ukryte pokłady agresji lub psychikę na tyle zepsutą, że tylko krok do spowodowania tragedii. Filmu "Przebacz" także nie oglądałeś uważnie, gdyż Stan był w danym momencie pijany i zażył jakąś tabletkę przed incydentem. Ale oczywiście także znajdziesz sposób i argument, żeby go powiesić. Zapewne jeżeli pijana osoba by zabiła to zacząłbyś jej bronić właśnie ze względu na ilość alkoholu we krwi. I gdzie tu logika?

Zaliczasz się do osób, które uważają, że mają jedyną słuszną rację. Polemika z Tobą jest wręcz niemożliwa, bo nie dasz się przekonać żadnym argumentem, a więc moje wypociny są w tym momencie zbędne.

Skoro są zbędne to po co się pocisz?
A czy mam rację? Oczywiście że mam. I wcale to nie wynika z doświadczenia przez życie moich bliskich czy mnie samego. Po prostu nie toleruję bydlaków i tyle.

Masz rację, "bo masz". Rozumowanie 10-latka. Brakuje tylko tupania nogami czy rzucania klockami. Ja bydlaków też nie toleruję, ale również i upartych egoistów z wydumanym ego.

Mam gdzieś kogo tolerujesz a kogo nie. Tak samo jak to czy się ze mną zgadzasz.

Skoro masz gdzieś to po jaką cholerę mi odpisujesz i się mądrzysz? Wracaj skąd przybyłeś i skończ się kompromitować.

No tak - wybacz, mądrzyć możesz się tylko ty. Wszyscy inni w porównaniu z tobą i twoją "mądrością" tylko się kompromitują.

Ręce opadają.

Nie odwracaj kota ogonem! Więcej nie napiszę, ponieważ i tak masz to gdzieś. Życzę sukcesów w wieszaniu gwałcicieli. Tylko uważaj, żebyś kiedyś czasami sam nie wylądował na szubienicy.

Dzięki za życzliwość. I za troskę ; ) A szubienica to i tak zbytek łaski dla gwałciciela.

Przecież cały pic polega własnie na tym, aby pokazać bydle, które przechodzi przemianę wewnętrzną i staje się dobrym człowiekiem. Nie jest to motyw rzadki w sztuce, ba nawet dość oklepany. Reżyserowie pokazują morderców, których przeciętny widz darzy sympatią (skrajny przypadek to Dexter lub Leon, oczywiście zawodowiec). Więc jeśli da się opowiedzieć historie mordercy, złodzieja, oszusta, który w którymś momencie przechodzi przemianę i staje się dobry, to czemu nie może to być gwałciciel?. Do tego poświęca się by ochronić życie drugiej osoby, sam niemalże przy tym nie ginąc. W ten sposób odkupuje swoją winę.
pozdr.