Pamiętam jak wielkie wrażenie zrobił na mnie ten film gdy byłem mały. Powróciłem do niego dziś i nadal kopie tyłek tylko w trochę inny sposób niż te lata temu. Gra aktorska jest tu godna podziwu. Naprawdę wielkie, wielkie brawa dla pana De Niro i pana Williamsa. Dzięki nim dwóm można było w całości podziwiac tą niesamowitą historię. Wszystkie emocje są tu naturalne, nikt nie wymusza smutku czy uśmiechu. Wszystko ma swoje miejsce, po prostu film wielką gębą. Skłania do refleksji, zachwyca i daje dobrą rozrywką czyli to co film powinien robic, czyż nie?