Przed pójsciem do kina byłem sceptycznie nastawiony (nie oglądałem wcześniejszych części) i myślałem ze ide na zwykłe romansidło. Ale za namową kobiety poszedłem ale... Do rzeczy... Film sklada sie z 4 scen! Tak to są jedynie cztery główne sceny, samochod, obiad, spacer i hotel. Nie oczekuj na zwzroty akcji nie oczekuj na fajerwerki.. bo to nie fikcja TO ZYCIE! Byłem przez czas trwania filmu świadkiem rozmowy dwojga ludzi ich relacji o dojrzałej miłości... nie kiedy az sie wstydziłem ze ich podglądam (scena w hotelu). To jest sztuka grac tak realistycznie! To było cos innego... zrozumiałem to na samym końcu, gdy film kończy sie prawdziwie? Życiowo? Emocjonalnie? Byłem zaciekawiony filmem bo ciagle porównywałem zdarzenia z ekranu do sytuacji z mojego zycia.. i chyba kazdy kto był badz jest zakochany odnajdzie tam siebie... Polecam gorąco
Ta seria własnie taka jest. Każda z części pokazuje tak jakby światopogląd dwojga bohaterów - ich sposób myslenia zmienia się (ewoluuje?) oczywiście z wiekiem (bo każdy film to 9 lat różnicy). Świetnie jest to przedstawione, dialogi się wręcz chłonie, zupełnie jakby spacerowało się z nimi. Dla mnie coś wspaniałego.