Pierwszy raz zobaczyłem dziś plakat tego filmu, a po wejściu (z ciekawości) na filmweb okazuje
się, że to trzecia część. Jak są one powiązane i czy trzeba obejrzeć wcześniejsze przed
najnowszą?
Oglądałem dzisiaj jak w tv relacje z planu i gł. aktor powiedział, że nie trzeba znac poprzednich części.
Możliwe, że się mylę nie wiem, ale jak tak to dobrze, że Piszesz bo zainteresował Mnie ten film i na to wygląda, że będę musiał obejrzeć poprzednie części.
Moim zdaniem absolutnie nie trzeba znać poprzednich części, żeby się świetnie bawić na filmie. Wiele razy twórcy puszczają oczko do wiernych widzów trylogii- co jest wisienką na torcie ale nawet kiedy się tej wisienki nie widzi to wciąż zostaje pycha tort do zjedzenia. A tort jest okazały.... :) Świetne dialogi, cięte riposty, genialna gra aktorów bawią tak samo zarówno kiedy się wie jak poznali się główni bohaterowie jak i kiedy spotyka się ich po raz pierwszy.
Przydałoby się jednak je znać, bo inaczej film może być mniej czytelny (nie twierdzę, że zupełnie nieczytelny) i przez to mniej ciekawy.
Jak dla mnie oglądanie tego filmu bez znajomości poprzednich części to jakieś 50% tego co się otrzyma oglądając go po ich obejrzeniu.
trudno powiedzieć. Ja akurat "rosłam" z tym filmem, pierwsza część wyszła jak miałam jakieś 18 lat, ale byłam z 2 koleżankami parę lat młodszymi, które "przegapiły" poprzednie 2 części i film im się podobał. Może nie wyłapały wszystkich niuansów związanych z historią Celine i Jessiego ale myślę że "trójkę" można spokojnie potraktować też jako odrębny obraz (o "dwójce" już tego nie można powiedzieć)
Nie trzeba, bo w filmie jest wszystko powiedziane o tym co wydarzyło się wcześniej. Oglądałem poprzednie filmy ale przecież nie pamiętałem z poprzednich filmów nic poza parą bohaterów i specyficzną formułą pomysłu na kino. Niemniej lepiej się ogląda ze świadomością ,że uczestniczy się w życiu filmowej pary starzejąc się i dojrzewając razem z nimi.