PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=665080}

Przed północą

Before Midnight
7,0 31 778
ocen
7,0 10 1 31778
7,8 33
oceny krytyków
Przed północą
powrót do forum filmu Przed północą

Ponieważ jest najbardziej autentyczna. Sama widziałam swoje niesprawiedliwa zachowania w
Celine. Myślę, że film pozwala sobie uświadomić własną głupotę. Dialogi bardzo błyskotliwe.
Jedyna rzecz, która mi trochę przeszkadzała, to ciągłe komentarze Celine na temat seksu.
Rozumiem, że rycząca 40, ale po kilku nawiązaniach zaczęło mnie to trochę irytować.

ocenił(a) film na 8
PoQska

Nie znam wczesniejszych, nie czytałem niestety... Tylko tą część dziś widziałem i rewelacja ;)

Gdzieś napisali, że to dramat... Obyczajowa komedia.

Polecam z kobietą, z rodziną.

Buziaki.

ocenił(a) film na 8
PoQska

Tak, trzecia część chyba najlepsza. Pewnie dlatego, że ich związek jest dojrzalszy, a bohaterowie bardziej doświadczeni. Stąd ich teksty są bardziej błyskotliwe, autoironiczne, a Jessie i Celine mają więcej dystansu do siebie.

ocenił(a) film na 8
potas13

Aaa, byłbym zapomniał. Najbardziej rozwalił mnie tekst o Wałęsie ;) Pojechali po całości :)

ocenił(a) film na 7
potas13

w którym momencie zauważasz, że Celine ma do siebie dystans? Moim zdaniem tutaj najbardziej " gryzie" jej histeryczność, niestabilność emocjonalna i pewna gorycz... i właśnie brak dystansu...Jesse natomiast mężczyzna ideał, nie wiem , który drugi by to wytrzymał- chyba święty;)

ocenił(a) film na 8
jusweg30

Hmm... Może jak paradowała z cyckami na wierzchu bez żadnego skrępowania, dyskutując w tym czasie na "poważne tematy"? ;) Nie wyobrażam sobie dwudziestoparoletniej Celine w takiej sytuacji :) Bohaterowie są starsi i patrzą na wiele spraw z większym cynizmem i to mi się w trojce podoba.

ocenił(a) film na 7
potas13

Ona "paradowała z cyckami" przed swoim wieloletnim już partnerem, byłoby chore, gdyby była po tylu latach skrępowana. Co innego w poprzednich częściach, gdy jeszcze tak naprawdę się nie znali. Dwudziestoparoletnia Celine też by paradowała, gdyby znali się lepiej, ale wtedy byli jeszcze nieznajomymi:) U Celine nie dostrzegam cynizmu, nie dostrzegam nawet specjalnej przemiany mentalnej. Na pewno z perspektywy czasu jest trochę zawiedziona związkiem z Jesse, ale to bardziej wynika z jej idealizmu...
Akurat Celine jest ostatnią osobą, u której zobaczyłabym cynizm...u Jesse też chyba w tą stronę to nie idzie i jego postawa w tym filmie podoba mi się bardziej niż w poprzednich- jest spokojny, dojrzały, bierze wszystko " na klatę", przy tym zachowuje ten młodzieńczy urok.

ocenił(a) film na 8
jusweg30

"Ona paradowała z cyckami przed swoim wieloletnim już partnerem, byłoby chore, gdyby była po tylu latach skrępowana"

I dlatego ta część mi się tak podobała :) Pokazanie Jessie'ego i Celine jako czterdziestolatków w związku z ośmioletnim stażem jest zaletą samą w sobie. Są inni niż w 1994 r., zachowują się inaczej i robią rzeczy, których wcześniej by nie zrobili. Pewnie to i truizm, ale pomysł, by pokazać ich w takiej relacji, w nowej odsłonie, był strzałem w dychę i mnie się osobiście bardzo podoba :)

ocenił(a) film na 7
potas13

"Są inni niż w 1994 r., zachowują się inaczej i robią rzeczy, których wcześniej by nie zrobili"
Wiadomo, bo wcześniej się nie znali, to jak mogliby np. obwiniać się o cokolwiek, mieć pretensje, skoro nie było wspólnego życia? Jakoś specjalnie nic takiego innego nie robią , poza obwinieniem się wzajemnym, czy pretensjami. Samo życie, można powiedzieć- proza życia. Ma to swoje zalety i wady. Poprzednie części jakoś bardziej mi się spodobały ze względu na pewną magiczność, subtelność, tutaj jak dla mnie było za dużo "wybebeszenia", odarcia z tego czegoś...czy to zaleta? hmm jesteśmy wychowani w erze Big Brothera i niektórzy uwielbiają " podglądactwo"- a oglądanie niektórych scen, "podsłuchiwanie" rozmów b.intymnych czymś takim właśnie jest. Wciąż nam( widzom) mało, najchętniej wszystko chcielibyśmy wiedzieć, zobaczyć...
A propos "paradowania z cyckami" było ok:), ale wiadomo nie budziło żadnych emocji, jak np. w drugiej części, gdzie Celine subtelnie "paradowała" z odkrytym kawałkiem pleców i ten wzrok Jesse'ego- bezcenne!!!

ocenił(a) film na 8
jusweg30

Pewnie że to zaleta. Lubię oglądać w kinie kryzysy w związkach i big brother nie ma tu nic do rzeczy. W tym wypadku podano to wszystko w bardzo błyskotliwy i charakterystyczny dla naszej trójki (Linklater-Hawke-Delpy) sposób. Byłem ciekaw, jak pokażą ich na innym etapie życia i z innymi problemami i moim zdaniem wyszło to świetnie :)

ocenił(a) film na 7
potas13

Ta cześć była ok, ale już chyba nie chciałabym oglądać kolejnych, bo mniej więcej mam wyobrażenie jak to by wyglądało.
Celine byłaby nie do zniesienia- histeryczka z megakompleksami i wiecznymi pretensjami do Jesse'ego i całego świata - w wiekiem jej obsesje by się pogłębiły. Wykończyłaby go psychicznie:) Nie sądzę, by mnie czymkolwiek zaskoczyła. Jesse podejrzewam, że nie dałby rady... a jeśli tak, to pewnie znalazłby swój świat, do którego by uciekał przed histeryczną partnerką i jej odwiecznymi problemami- być może jeszcze więcej wyjazdów związanych z promocję książki i pewnego razu z takiego wyjazdu by już nie wrócił...
Interesowałoby mnie jak ułożą się jego relacje z synem i córkami (oby nie odziedziczyły charakteru po mamusi), może na tym polu byłoby ciekawie zobaczyć co będzie dalej. W relacji z Celine kompletnie nie widzę nic ciekawego w przyszłości. Wręcz myślę, że rozstaliby się, bo Celine wmawiałaby mu romanse, aż w końcu Jasse by nie wytrzymał i zrealizował jej obsesje. O ile kibicowałam tej parze od początku, a tyle po tej części uważam, że kubeł zimnej wody by się przydał na głowę Celine- może wizyta u psychoanalityka by jej pomogła? Z pewnością to nie byłoby koniec ich kłótni, które by wykańczały Jesse'ego... raczej czarno to widzę.

ocenił(a) film na 10
jusweg30

Wiesz, za 9 lat Celine bedzie miec 50 lat. W tym wieku wiele rzeczy wyglada inaczej. Teraz jest sfrustrowana, widzi ze polowa zycia jej minela a nie jest tam gdzie chciala byc, nie zrobila tyle ile chciala, marzenia sie rozwiewaja i proza dopada. Po 50 juz moze byc bardziej pogodzona z realiami, moze byc tak ze przetrwaja kryzys, przezyja razem ta kilka lat az dzieci podrosna i po odejsciu dziewczynek na studia (beda miec 18 lat okolo) odnajda siebie na nowo. Ona bedzie tworzyc muzyke i czuc sie spelniona jako kobieta i matka, on pogodzi sie z miajajacym czasem, faktem ze nie moze wrocic do czasu narodzin syna i przezyc jego dziecinstwo tak jakby chcial. Nastepny film moze byc naprawde ciekawy. A ten za 18 lat to dopiero byloby cudo! Dojrzali, madrzy i doswiadczeni ludzie wciaz sie kochaja mimo przeszlych kryzysow ... Czekam z nadzieja.

ocenił(a) film na 7
mszywiol

To bardzo wyidealizowana wersja. Ja tak optymistycznie tego nie widzę. Moim zdaniem ten związek się rozpadnie, bo niewiele zostało z ich dawnej namiętności i fascynacji. Jesse na pewno będzie się starał utrzymać ten związek, iść na kompromisy, ale Celine będzie wciąż niezadowolona i nie odpuści, bo to ambitna kobieta. Jeśli tylko spełni się zawodowo, to bardzo emocjonalnie odsunie się od Jesse'ego. On będzie miał swój świat i ona swój. Wspólnego raczej nie widzę.

ocenił(a) film na 10
jusweg30

No moze w realnym zyciu tak mogloby byc. Ale to jest seria filmow o milosci, raczej nie nakreca filmu o ich osobnym zyciu, chyba ze w kontekscie ze sie schodza znowu ;) kto by chcial zobaczyc koniec Jessego i Celine, jak sie nienawidza, walcza o opieke nad dziewczynkami, miajaja sie na ulicy unikajac wzajemnych spojrzen? Nikt tego filmu nie obejrzy. To jest "najwiekszy romans wspolczesnego kina" musi byc nieco wyidealizowany. Poza tym poprzednie filmy tez do jakis super realistycznych nie naleza, wiec mysle ze pojda raczej ta droga.

ocenił(a) film na 10
jusweg30

idealne podsumowanie :)

ocenił(a) film na 7
PoQska

Jestem absolutną fanka dwóch pierwszych części i ta podobała mi się najmniej właśnie ze względu na ciągłe nawiązania do seksu przez Celine- to już zakrawało na pewną obsesję i było momentami niesmaczne... Nie mniej jednak film b. mi się podobał i polecam fanom tego gatunku. Najbardziej podobały mi się sceny w hotelu- zupełnie nieprzewidywane, do końca nie było wiadomo jak to się skończy i jak każde z nich zareaguje na daną sytuację. Plusem było tez wprowadzenie nowych postaci, sceny przy stole zabawne, tylko wszystko psuła Celine tym sprowadzaniem wszystkiego do seksu. Relacja ojciec-syn bardzo ciekawy wątek-realistyczny. Celine tak mnie irytowała, że tak naprawdę tylko przez nią, uznaję, ze była to najsłabsza cześć.

ocenił(a) film na 8
jusweg30

Cieszę się, że nie tylko ja zauważyłam jej obsesję, bo już zastanawiałam się czy przypadkiem sama jej nie ulegam ;) Fakt, Celine irytująca, ale zdaje mi się, że znam wiele kobiet w jej wieku i z takim stażem związku, które zachowują się podobnie. Brawa za realizm!

PoQska

Nie tylko w jej wieku :)
Mi również ze wszystkich części ta podobała się najbardziej - pierwsza była wg mnie zupełnie infantylna, ale pewnie dlatego, że wyrosłam już z takich młodzieńczych głupot.
Ten film podobał mi się najbardziej z całej trójcy, najmocniej do mnie trafił, jako trzydziestoparolatki z długim stażem i skłonnościami neurotycznymi podobnymi do Celine, a mając przy boku fajnego i cierpliwego faceta. Masz rację, PoQska, że film pozwala sobie uświadomić własną głupotę :)

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 7
PoQska

Bardzo wciągające, błyskotliwe dialogi. Dla mnie lepszy niż (1)...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones