PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=665080}

Przed północą

Before Midnight
7,0 31 775
ocen
7,0 10 1 31775
7,8 33
oceny krytyków
Przed północą
powrót do forum filmu Przed północą

Gdzie jest ta miłość?

użytkownik usunięty

Nie oglądałam poprzednim części, na film poszłam z przypadku. I jestem bardzo rozczarowana i... zniesmaczona.

1. Scena w cerkwi. Reżyser nie odważył się na zamianę cerkwi na meczet. Też bym się nie zdecydowała- muzułmanie umieją walczyć, gdy ktoś obraża to, co dla nich święte. Chrześcijanie nie, choćby nawet bohaterowie pluli na krzyż, będzie to wysokiej klasy sztuka. Jestem chrześcijanką i chciałabym, aby twórcy szanowali takiego widza i zrezygnowali z takich scen. Jeśli już nie możesz postępować moralnie, przynajmniej okazuj jakikolwiek szacunek.

2. Mało ambitne dialogi. Wszystkie rozmowy kręcące się koło seksu. [No chyba tylko początkowa rozmowa z synem (za nią duży plus, podobała mi się!)] Czy ludzie naprawdę tak ze sobą rozmawiają? Nie mają innych tematów? To smutne, gdy bogiem jest seks. Przygnębiające.

3. Miłość? Gdzie jest ta miłość? Chęć do seksu- widzę, ok. To tylko przyjemność, okazanie miłości. Ale całe życie nie może się na tym opierać. A jak któreś zachoruje i nie będzie mogło już współżyć? To co? A jak będzie sparaliżowany wymagał ciągłej opieki?
Nie widzę tu poświęcenia, oddania siebie. "Poświęcę pracę, karierę i moje chcenie tego i tamtego" - gdzie to jest? Oboje są samolubni i jakieś poświęcenie nie wchodzi w grę.

Ojciec przypomina sobie o synu, gdy ma on już 14 lat. Nagle wymyśla, że się nim zaopiekuje, bo ma taką inwencję. Kto kocha swoje dziecko, myśli o tym zanim pójdzie do łóżka z kimś, kto matką dziecka nie jest. Bo patrzy się na konsekwencje. Ale to tak na marginesie.

4. Idealny świat.

Bohaterowie mają pieniądze, wyjeżdżają na wakacje do Grecji, żyją w luksusowych warunkach, latają samolotami.
Nikt nie jest chory lub niepełnosprawny. Dzieci urodziły się zdrowe i piękne. Nie mają zespołu Downa, nie są niepełnosprawne, nie jeździ się z nimi po szpitalach. Nie ma nawet chorej babci bądź dziadka (jak np. w "Rozstaniu")
Mają przed sobą przyszłość. Nie ściga ich ani UB, ani gestapo, nie chcą ich spalić na stosie ani choćby pozbawić pracy- za poglądy.

Idealny świat, w którym mało komu dane jest żyć.

5. Film tani, oparty głównie na dialogach.

6. Nic nie wnosi, niczego nie uczy.

Trzeba było najpierw obejrzeć wcześniejsze części, trochę by się wyjaśniło...

użytkownik usunięty
bajaderka24

Nie wiem, czy poprzednie części wyjaśniły, dlaczego w TEJ części nie ma szacunku dla widza (1), nie ma miłości między bohaterami (3), nie ma problemów, jakie mają normalni ludzie, a nie bajkowi (4), czy dlaczego film nie ubogaca widza, a wręcz przeciwnie reprezentuje poziom rynsztoka (2,6).

ocenił(a) film na 9

To właśnie jeden z najmniej wyidealizowanych i sztucznych filmów. Większość filmów o miłości to fantastyczne historie, które nie mają żadnego odniesienia do rzeczywistości. Tymczasem "Przed północą" to dzieło do bólu szczere i prawdziwe, pokazujące w realistyczny sposób relacje damsko-męskie. W życiu nie ma tylu niesamowitych przygód jak w hollywoodzkich filmach, za to ludzie dużo ze sobą rozmawiają. Cóż jest złego w tym, że Linklater, Delpy i Hawke oparli swój obraz na prawdzie zamiast fikcji? O ile klasyki romansów zostawiają widza z wrażeniem w stylu "boże, czemu taki wspaniały facet/taka piękna miłość nie istnieją?", o tyle po dziele Linklatera myśli się "cholera, ja też taki/taka jestem?". John Balance, jeden z liderów brytyjskiej sceny muzyki eksperymentalnej, zadał kiedyś takie pytanie: "If the actor stops acting, does the film become real?". "Przed północą" dowodzi, że to prawda. To coś więcej niż film. Patrząc głównie przez pryzmat utartych schematów, nie dostrzeże się prawdziwych wartości płynących z tego dzieła, więc może warto obejrzeć je z innego punktu widzenia? Wypada zrozumieć konwencję filmu zanim się go skrytykuje.

Ponadto zwracam uwagę na świetne zdjęcia i długie ujęcia.

ocenił(a) film na 10

Ad.1 Jestem chrzescijanka, nie czuje sie obrazona scena w cerkwi. Ateisci sa i beda, lubia sie wysmiewac z osob wierzacych, bo biorac wiare tylko rozumem jest jednak nieco smieszna. I dlatego jest wiara, nie teoria naukowa. Naprawde myslisz ze Wszechmogacy Bog obrazilby sie na sfrustrowana, zagubina 40-latke o nawiazanie do seksu oralnego? Zwlaszca ze ona w niego nie wierzy i tylko drazni sie z ukochanym? Mysle ze ludziom wierzacym, chrzescijanom i nie tylko, potrzeba nieco dystansu.

Ad.2 Ja widzialam w dialogach znacznie wiecej niz tylko nawiazania do seksu. Bylo o milosci, przemijaniu, niemoznosci zrozumienia drugiego czlowieka, znaczeniu zwiazku dwojga ludzi, konflikcie dwoch silnych osobowosci ale takze roli kobiety we wspolczesnym swiecie, stereotypach zwiazane z plcia czy roli rodzicow i wychowaniu. A co do seksu ... no niestety ludzie w tym wieku, w gronie innych par i przy alkoholu rozmawiaja o seksie. Tak bylo jest i bedzie. Rozumiem, ze nie w Twoim przypadku, ale nie wiem, nie podsluchiwalas jako dziecko rodzicow ze znajomymi na tzw "imieninach" ...? Doroslil ludzie zartuja przede wszystkim z seksu. Dlatego ten film jest taki wiarygodny, bo pokazuje jacy ludzie sa a nie jacy chca byc.

Ad 3. Naprawde nie widzisz poswiecenia? Juz nie mowie o tym, ze on mieszka w innym kraju, daleko od syna, ona godzi sie na kariera znacznie ponizej swych marzen aby zajac sie dziecmi. Jednak ja milosc i poswiecenie widze w koncowych scenach filmu, kiedy on walczy ze wszystkich sil zeby do niej dotrzec, przekonac ja ze wciaz sie kochaja, wciaz wiele ich laczy. Gdyby jej nie kochal nie sluchalby w spokoju jak obraza go na wszystkie mozliwe sposoby. Znizajac sie do najnizszych chwytow, chocby obrazajac go jako kochanka. I mysle ze ona tez go kocha, czujac tak wiele, bedac tak sfrustrowana wciaz przy nim jest. Nie wydaje mi sie ze Celine jest slaba kobieta ktora zostaje z facetem zeby nie byc sama.

A co do syna, tu niestety powinnas zobaczyc wczesniejsze fimy - zwlaszcza drugi. Celine byla miloscia jego zycia, snil o niej i myslal o niej w dniu swego slubu. Oczywiscie mozna nalegac, ze przysiegal innej kobiecie i powinnien z nia byc, ale niestety swiat nie jest czarno-bialy, ludzie popelniaja bledy i czasem lepiej jest cos skonczyc niz isc w zaparte krzywdzac przy tym siebie i swoje dziecko.

Ad.4 Nie bede sie rozpisywac. Moze trudne do uwierzenia ale sa ludzie, ktorzy zyja a w takim swiecie. Sama znam wielu. Wystarczy miec pieniadze i wiele spraw staje sie latwiejszch. A nie zapominaj, ze on byl slawnym pisarzem, tacy ludzie maja pieniadze.

Ad.5 To jest wlasnie sila tej serii. Niestety taka forme sie czuje albo nie.

Ad.6 Wydaje mi sie ze wartosc filmu dostrzegaja ludzie w podobnym wieku czy sytuacji w jakiej sa glowni bohaterowie. Przypuszczam, ze nie jestes w zwiazku trwajacym 9 lat i jestes wciaz przed trzydziestka. Moze rzeczywiscie oslabia to nieco film, bo skierowany jest to konkretnej grupy odbiorcow. Ale ja na przyklad uwazam ze wnosi wiele, przede wszystkim uswiadamia wciaz na nowo jak wazna jest komunikacja w zwiazku, nie zatrzymywanie uraz na lata aby rosly i ranily coraz bardziej. To taki walor edukacyjny :) Poza tym film jest po prostu uroczy i bardzo dobrze zrobiony wiec liczy sie jako rozrywka.

Pozdrawiam



Wszystko już wyjaśniła mszywiol. Dorzucę tylko od siebie, że ich życie wcale nie jest bajkowe, jest normalne. My z mężem pracujemy, zarabiamy pieniądze, wyjeżdżamy na wakacje, latamy samolotami i śpimy w wygodnych hotelach. Nikt w naszej rodzinie nie jest chory ani niepełnosprawny, dzieci urodziły się zdrowe i piękne. Nie ma nawet chorej babci czy dziadka. Nie ściga nas UB ani gestapo, nie chcą nas spalić na stosie ani choćby pozbawić pracy za poglądy. To nie jest żaden idealny świat maleńka, to jest normalne życie :)

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones