od razu mowie, ze jestem stronniczy ;) malo tego, film wylaczylem po 10 minutach.
rekomendacja neila straussa, tego od "gry", mowi sama za siebie.
tak na dobra sprawe, to kogo obchodzi, ze glowny oskarzony to Mr A, ktory jest bylym prezesem enronu, dzialal w koalicji z kolesiami Mr B, Mr C i Mr D... w afere wplatany jest jeszcze Mr E oraz jego zona Mrs F, a caly szwindel nie udal by sie bez udzialu Mr G... i tak bez konca. aktorzy to jacys zupelni naturszczycy, ani jednego nie kojarze ;)
z daleka od tego badziewia, dla desperatow.
1/10
Może dlatego, że to jest film dokumentalny:) Pewnie z takowym nigdy wcześniej nie miałeś styczności dlatego wypisujesz takie farmazony.
Nie wiem, czy autor tego komentarza sobie żartuje, czy mówi to poważnie. Mam nadzieję, że żartuje...