PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1314}

Przeminęło z wiatrem

Gone with the Wind
7,9 108 116
ocen
7,9 10 1 108116
8,1 25
ocen krytyków
Przeminęło z wiatrem
powrót do forum filmu Przeminęło z wiatrem

Czarne charaktery

ocenił(a) film na 6

W jednej ze scen Rhett Butler obejmuje Scralett O'Harę i mówi "Jesteśmy podobni. Czarne charaktery". W istocie ma rację, bowiem oglądając "Przeminęło z wiatrem" zdałem sobie sprawę jak musi wyglądać życie podłych ludzi. Poznajemy losy dwojga egoistów, których łączy małżeństwo oraz nieszczęśliwa miłość, godna szerszej analizy. Tej jednak nie dokonam. Ocenię samych bohaterów.

Rhett Butler to cwaniaczek. Nie tak groźny jak jego partnerka, ale jednak zadufany w sobie. To osobowość która od czasu do czasu nachodzi refleksja na temat własnego życia, lecz zawsze wraca do stanu poprzedniego. Bohaterskich czynów dokonuje albo z miłości, albo pod wpływem chwili. Jest w stanie więc pomóc Scarlett w ucieczce z płonącego miasta, a później bronić Południa. Zanim robi rachunek sumienia patrzy biernie na całą wojnę oraz jej ofiary. Jest też typem który zwykł kupować sobie zwolenników (w tym żonę), nie lubi gdy ktoś podważa jego decyzję (zabiera córkę do Londynu czy to się komuś podoba, czy nie) oraz bywa agresywny (nie raz, nie dwa groził Scarlett).

Przyjmijmy że Rhetta się zwyczajnie czepiam. Scarlett to tymczasem jedna z największych antybohaterek w historii kina ;) Jest dziewczyną która korzysta ze swojego powodzenia, zabawiając się mężczyznami. Dopiero gdy "ten jedyny" się żeni, zdaje sobie sprawę iż mogła się na nim skupić. Przez cały ten czas próbuje więc rozbić małżeństwo swego wybranka. Nawet jej przyjaźń z żoną Ashley'a upatruję jako coś fałszywego, ot by zdobyć u niego punkty. Przy chorych pracuje bardziej z obowiązku, a gdy nie może na nich patrzeć bo jest zbyt wrażliwa, wtedy po prostu ucieka.

Scarlett wyszła za mąż 3 razy. Nigdy z miłości. Za pierwszym, bo chciała zrobić na złość Ashley'owi, w rzeczywistości robiąc krzywdę jedynie sobie i chłopakowi, którego oszukiwała. Na jej szczęście zginął, przez co mogła się uwikłać w 2 następne związki, dla pieniędzy. Trzeci z Rhettem może i kończy się prawdziwym uczuciem, ale zaczyna jedynie wizją złota i diamentów. Największy żal mam jednak do niej za podebranie wybranka siostry. Nie dlatego iż efektem tego małżeństwa jest śmierć Franka Kennedy'ego. Raczej z powodu zniszczenia życia siostry, która nie tylko patrzyła jak Scarlett czyni ją starą panną, ale również widziała jak jej ukochany dzień w dzień przechadza się z siostrą. Nawet nie wyobrażam sobie cierpienia Suellen, choć dziwnym trafem film bagatelizuje zupełnie jej uczucia.

Najlepsze jest to iż każda tragedia, każdy niedostatek uczy naszych bohaterów. Potrafią oni być kreatywni, szlachetni, odważni. Tylko że zawsze albo za późno, albo na chwilę. Gdy Scarlett w ostatniej scenie mówi: "odzyskam Rhetta, ale jutro", mam dziwne wrażenie iż to odwlekanie działania, a nie postanowienie. Rany jakich narobili sobie kochankowie są już chyba nie do zagojenia. Rhett musiał patrzeć latami jak Scarlett wzdycha do innego. Sam także zaskakiwał swoją biernością, nie potrafiąc porozmawiać z żoną.

Myślę że mogło tak być iż autorka oryginału oraz jej adaptatorzy specjalnie wybrali takie postaci jako bohaterów, by ukazać drogę do odkupienia. Niestety gdy ta podróż trwa latami, przestałem zupełnie wierzyć w ewentualność zmiany.

PS. Mam nadzieję, nie macie mi za złe iż oceniam kto jest dobry, a kto zły, bo wiadomo że w życiu to nie taka prosta sprawa. Jednak film to nie życie. Postaci się nie obrażą, więc ich fani także nie powinni :)

ocenił(a) film na 10
Lucky_luke

"Przeminelo z wiatrem" - tytul znamienny i metaforyczny. Odnosi sie do upadku Poludnia, smierci idealow (Ashley, moze tez Melania) i uczuc (Rhett, Scarlett).
Rhett to typ macho. Wyglada jak playboy, zachowuje sie jak bawidamek, jest bystry, opiekunczy, ale i ironiczny i co najwazniejsze ma DYSTANS do swiata. Krol zycia, ale bez przesady. Odnioslem wrazenie, ze traktowal Scarlett jak taka rozwydrzona dziewczynke. Te ich spotkania przez wiekszosc filmow to przeciez kabaret. - usmieszek i irytacja Scarlett. Pamietajmy, ze z ksiazki w sumie wynika, ze ma on dziecko z jeszcze inna babka i do najwierniejszych nie nalezy;) Jakos go boli to, ze nie moze zdobyc Scarlett. W koncu jest samcem alfa. Wedlug mnie generalnie pozytywna postac, ale nie krystaliczna.

Scarlett? Kobieta pelna sprzecznosci i...w tym jest podobna do Butlera wlasnie. Sa siebie warci. Aczkolwiek na podstawie filmu zachowanie Rhetta do ktorego mozna miec zastrzezenia ma sie nijak do tego co wyczynia Scarlett. Pyskata, rozkapryszona, krzykliwa, ale z drugiej strony bardzo przedsiebiorcza i zachlanna. Kurde! Typowa kobieta:D:D:D (bez obrazy)
Bardzo wymowna jest koncowka filmu jak ona sobie dopiero uswiadamia co to jest milosc, a on jej wypala, ze "ma to gdzies" (wlasciwie, ze ma to w "d..."). Z jednej strony byl naiwny, ale z drugiej zaspokoil swoja potrzebe bycia z niezdobyta kobieta wobec ktorej mial oczekiwania. Spojrzmy jednak na ich koncowa rozmowe - widac infantylnosc Scarlett i i ponownie ironiczna postawe Rhetta. No zupelnie jak na poczatku. Wiele sie nie zmienili:)
Mezczyzna kwituje ich zwiazek ostrym tekstem i zamyka drzwi. No kultowa scena i znowu - jaka zyciowa.
Scarlett? Cholera ja wie co by dalej probowala. Niby Rhett, a potem znowu wspomina o Tarze (tak to sie chyba pisze) i o ziemi. Znowu forsa...:) I tak w kolo Macieju.

ocenił(a) film na 10
Lucky_luke

Coż trzeba by za dużo pisać. Zauważę tylko że postawa Rhetta podczas wojny wynikała w dużej mierze z tego że w przeciwieństwie do innych wiedział jaka ta wojna jest bezcelowa i że Południe nie może wygrać. Znał świat, znał Północ i nie dawał Południu żadnych szans. Cała ta kwestia niewolnictwa była mu obca bo i niewolników nie posiadał.
Kierował się więc -do pewnego momentu - czystą logiką.
Za trzecim razem -za Rhetta - Scarlett bynajmniej nie wyszła dla pieniędzy. Pieniądze są dla niej ważne, ale ona przecież wcale nie chciała powiedzieć "tak". Obejrzyj tą scenę ;)
Motywy Scarlett z Melanią są niby egoistyczne ale nikt dla Melanii tyle nie zrobił co Scarlett -włącznie z Ahsleyem. I ta właśnie doskonale to rozumiała.

"Rany jakich narobili sobie kochankowie są już chyba nie do zagojenia."
Przed tragedią z Bonnie Rhett wreszcie przyznał się (po ilu latach, ech) że kocha Scarlett a na końcu zrozumiała to i przyznała ona.
Scarlett jest jak taran. Wiadomo że pójdzie za Rhettem i jeśli trzeba -będzie spać na wycieraczce przed jego domem. A i on po tym wszystkim z pewnością się "nie odkochał" co nawet stwierdziła Melania która ostatnia z nim rozmawiała.
Zakończenie jest .. bardzo dziwne ale w gruncie rzeczy jest faktycznie zakończeniem. Wszystkie nieporozumienia, wątpliwości zostały rozstrzygnięte. Scarlett która zawsze miała koszmary o biegnięciu przez mgłę szukając czegoś -biegnie przez mgłę i znajduje to coś :)
Scarlett pojedzie do Tary która daje jej siłę. A potem...

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones