Można powiedzieć że to jedyna superprodukcja Bunuela. Dzieło nastawione bardziej na rozrywkę, a przy tym dużo bardziej udane niż kryminał "Grand Casino". Mimo że to nie do końca pomysł reżysera, by zająć się tym projektem, umiejętnie przemycił też swoje 3 grosze. Powstało kino przygodowe na poziomie.
Film trzyma się...