Już w 83 roku był staroświecki, nie mówiąc teraz gdy dzieci są wychowane na schrekach, hannah montanach i innych madagaskarach. Film dla b. małych [2-5 lat ] dzieci. Moja córka [6 lat] oglądała z umiarkowanym zainteresowaniem i w końcu usnęła [co było moim celem].
chyba jestes jakis inny. ta bajka jest piękna! poza tym ma przepiękną muzyke i jest bardzo dobra, ja mam teraz 25 lat ale pamietam ze to uwielbialam w dziecinstwie i na pewno pokaze ta bajke moim dzieciom jak juz je bede miała. i nie porownuj jakies hanny montany do tego bo to jest goooowno! a jesli twoje dzieci przy tym zasnely to... gratuluje.
zgadzam się z przedmówczynią. bajka jest piękna i ponadczasowa. oglądałam jako dziecko i była to moja najukochańsza bajka, do dziś często do niej powracam, mimo, że jestem już osobą dorosłą.
"dzieci są wychowane na schrekach, hannah montanach i innych madagaskarach"
cudze chwalicie
swego nie znacie
sami nie wiecie
co posiadacie
nie mam nic przeciwko Shrekowi (zwłaszcza pierwszej części) - bo polski dubbing - zwłaszcza Stuhr - był genialny!
ale nie zaszkodzi od czasu do czasu powrócić do czasów dzieciństwa, gdzie także są perełki
Błękitny Rycerzyk to naprawdę piękna bajka, a piosenki w wyk. Michała Bajora są cudne.
dla małych dzieci jak znalazł.
nie ma w tej bajce przemocy tak bardzo ukazywanej we współczesnych kreskówkach.
nie ma też efektów specjalnych - ale dzieci to takie stworzenia, które są wyposażone w WYOBRAŹNIĘ!
zresztą znam wielu dorosłych, którzy tą bajkę bardzo lubią i chętnie oglądają ją z rodziną.
nic nie stoi na przeszkodzie, by w przerwie między jednym a drugim obrazkiem żywcem wyciągniętym z komputera, zobaczyć coś zmusi do myślenia i uruchomi zmysł obserwacji i wyobraźni.
polecam tym, którym przejadły się "schreki, hanny montany i inne madagaskary".
nie zawiedziecie się.