PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=8951}

Przygody barona Munchausena

The Adventures of Baron Munchausen
7,4 11 016
ocen
7,4 10 1 11016
6,7 7
ocen krytyków
Przygody barona Munchausena
powrót do forum filmu Przygody barona Munchausena

Finałową scenę filmu można wyjaśnić w trzech słowach: "syndrom oblężonej twierdzy". A skąd się on wziął? Sprawcami są sułtan (nadużywający władzy okrutnik) oraz namiestnik miasta (niemal ascetyczny biurokrata) - śmiertelni wrogowie którzy pomimo dzielących ich różnić potrafią spokojnie omawiać, który z nich wygra następną wojnę. Wszak łączy ich więcej niż tylko władza: jeden i drugi życie poddanych mają za nic).

Absurd? A kim byłby Bush, gdyby nie Al Kaida i oś zła? Albo Putin gdyby nie amerykański imperializm? Albo imamowie muzułmańscy bez Niewiernych?

użytkownik usunięty
YouzeQ

Zabawne jest też to, że lewicowy, racjonalistyczny polityk nie widzi przeszkód we współpracy z sułtanem - przedstawicielem religijnego fanatyzmu, zapewne zwolennika dżihadu. A pozytywnym bohaterem jest baron - reprezentant wartości konserwatywnych, którego klasa społeczna pod koniec XVIII wieku była poddana próbie całkowitego zniszczenia przez owych lewicowych, racjonalistycznych polityków - wymowna jest scena, w której radca Jackson nakazuje strzelać do tłumu albo aresztować uciekających aktorów i zrzucić ich z murów czy też próbuje osobiście zamordować barona po tym, jak ten uratował oblężone miasto od tureckiego zagrożenia. W filmie Jackson zawsze ponosi porażkę i jego rozkazy nie są na szczęście wykonywane, ale znajomość historii uczy nas, że tacy wyznawcy wolności, równości i braterstwa (jak np. w rewolucyjnej Francji albo Związku Radzieckim) ostatecznie zakuwali "wyzwalaną" przez siebie ludzkość w kajdany represji...

... ale oczywiście jest to tylko jedna z wielu możliwych interpretacji Przygód Barona Munchausena. ;)))

Sułtan to tytuł arystokratyczny a nie religijny aż nóż się w kieszeni otwiera jak to czytam. Sułtan to Turecki odpowiednik króla tak jak Wezyr jest generałem. Turcja po pierwsze nigdy nie prowadziła wojen religijnych i nie uczestniczyła w Dżihadzie. Była państwem o podbudowie imperialnej.

Co więcej Turcja podbiła Arabów co nie było na rękę szerzenia Islamu bo Turkowie po dziś dzień chronią mniejszości religijne.

Naucz się historii potem coś wypisuj widać nigdy tam nie byłeś, w Turcji istnieje Adampol jedna z największych Polonii są normalne polskie Kościoły a Turcja jako jedyny kraj nigdy nie uznał rozbiorów.

Po drugie Baron to nie status społeczny tylko tytuł nadawany przez króla za zasługi dla danego kraju. Statusem społecznym był Lord, szlachcić, bojar itp.

Tak innych pouczasz o historii ale jedyne co robisz to zakłamujesz rzeczywistość by coś biadolić. Rewolucja Francuska nie miała praktycznie nic wspólnego z rewolucją Bolszewicką, Napoleon Bonaparte był wielkim Cesarzem który poprowadził armie do wielu zwycięstw i był wielkim narodowcem " Cesarz Francuzów"

Bolszewicy chcieli zaś stworzyć człowieka bez nacji żyjącego w ZSSR.

Obok czegoś takiego nie da się przejść obojętnie.

użytkownik usunięty
ChubakaCieLubi

Rewolucja francuska miała moim zdaniem wiele wspólnego z rewolucją bolszewicką. Kiedy przytoczyłem jej przykład, chodziło mi o okres terroru pod rządami jakobinów (Robespierre i inni). Ale zdaję sobie sprawę z nieporozumienia, bo faktycznie rewolucja francuska obejmuje także rządy Napoleona, na co wtedy nie zwróciłem uwagi.

Ok, jak widać moje wyobrażenia o historii Turcji były w szkodliwy sposób uogólniające, dziękuję za wytknięcie mi błędu, ale mam jednak parę wątpliwości - czy nie było tak, że dopiero Mustafa Kemal Ataturk doprowadził do całkowitej laicyzacji tego kraju w wieku XX?

Turcja nie jest święta ale to anioł praworządności w stosunku do Rosji Angli czy Niemiec. Krucjatę Dżihadu prowadzili Arabowie to oni podbili Persów i doprowadzili do zniszczenia kultury.

Turkowie nie są fanatykami tak samo Persowie. Najgorsi są Arabowie to oni wprowadzają zamęt. A to że Niemców nikt się nie asymiluje to wynika z ich arogancji do obcych i wręcz pogardy dla Słowian, Turków itp.

To że są religijni to ok Polacy też są religijni. Gwarantuje Ci że Turek lepiej Cię potraktuje niż Niemiec co jest przykre.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones