Pazura gra jakiegoś błazna no i te bajkowe zakończenie. Ocena w porywach 5/10
a Ty jesteś co najwyżej mało mądry, jeśli nie potrafisz docenić tej perełki polskiego kina sensacyjnego
Nie martw się. To już tak jest, jak się obejrzy tak sobie i nie można podejsć do tego z dystansem. Ja to traktuje jak inny świat, choć kontynuacja to tylko pociagnięcie losów Franza Maurera. Ale jak dla mnie to tu była zdecydowanie lepsza mzuyka. Takie podkłady tu dali, że nie mogę się pozbierać, ze w Polsce tak można robić. Sorry, ale nie znałem jeszcze takiej realizacji filmowej.