Typowy film dla lat 80-tych. Norman Bates dostosował się do kolejenj epoki kina. Film jak najbardziej bardzo dobry. Wątki z części I i II znakomicie wkomponowane w całość filmu. Polecam fanom Alfreda Hitchcocka i "Normana Batesa" :D Pozdro
Rzeczywiście udany
Ładniej wystylizowany niż "PSYCHOZA 2", bardziej ponury. Zdjęcie płynne, miejscami wręcz malarskie.
ANTHONY PERKINS okazał się bardzo sprawnym reżyserem, dokładniej pokazał dom Batesa.
I okazał się nie być pruderyjny.
Pokazał USA lat 80. jako świat rozpasany, wulgarny, zarazem sexy, ale także niebezpieczny.
Zaskakująco miłe zaskoczenie.
Szkoda, że PERKINSOWI zabrakło konsekwencji w finale filmu. Wcześniej zasugerował, że BATES pozostaje mordercą, ale wreszcie uwolnił się od matki, tymczasem zakończenie przeczy temu.
Szkoda.
Ale mimo to to bardzo dobre, straszne, trzymające w napięciu kino.