lat 80-tych jest nie do zniesienia niestety. Tylko stary, dobry Norman wciąż ten sam...
oo tak też mnie to raziło:/ jak to napisałaś smrodek lat 80-tych... oglądałaś IV?? zupełnie inny film i już z tą prawdziwą psychozą Hitchcocka nie ma wiele wspólnego ale uważam, że od tej III wyreżyserowanej przez Perkins' a dużo lepszy. Ta 3 wyglądała trochę jak karykatura...
Po trójce kompletnie straciłam smak na "Psychozę" i już nie sięgnęłam po kolejną część. Ale skoro mówisz, że można obejrzeć to może się skuszę:)