Film bardzo mi się podobał. Wątek homoseksualny tym razem miał sens, głównie chodzi tu o prześladowanie mniejszości i rosnącej niechęci mniejszości do innych. To miało duże znaczenie dla fabuły. Gra aktorska na świetnym poziomie, postacie mnie przekonały i oglądałem je z zaciekawieniem. Zabrakło czegoś na koniec, jakiegoś nadprzyrodzonego elementu. Szkoda, że zawsze film próbuje do końca odwzorować książkę, czasem trzeba dodać jakiś element który sprawdzi się na ekranie filmowym. Generalnie ciekawy i dobrze wykonany.
Film nie trzyma się książki. Wątek homo osłabia film, gdyby akcja działa się jakieś 30 - 40 lat temu to miałoby sens (wtedy na zachodzie za kontakty seksualne trafiało się do więzienia). W filmie mamy 2 młodych, białych, zdrowych, przystojnych, całkiem zamożnych mężczyzn. Prześladowanie w filmie można przypisać do 1 wątku, który nie ma się co czarować mógłby zdarzyć się 2 facetom będącym hetero. A pewna rozmowa rodzinna też mogłaby się skończyć tak samo jak przedstawiona w filmie gdyby para była hetero. Widziałem gorsze zakotwiczenie wątków LGBTQ+ w filmach (np. w Otto) ale to nie zmienia faktu że tak poprowadzony wątek był przekonywujący.