PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=1039}
8,3 673 854
oceny
8,3 10 1 673854
9,2 56
ocen krytyków
Pulp Fiction
powrót do forum filmu Pulp Fiction

Nie ma żadnego słabego punktu , dialogi postacie fabuła zdjęcia humor scenariusz ,
niestety nie dla idiotów od komedii romantycznych i tych których urażają przeklenstwa
Ojej jaki prymitywny film tylko jedna fajna scena mia z vincentem w restauracji :( tam brali narkotyki ojej :( ojej ktoś zginął :( , sztywne szczurki ;)

użytkownik usunięty
_MO

the billu, jestem całkowicie spokojny, i z zimnym wyrachowaniem częstuję cię tym, na co zasługujesz. Jakich nowych argumentów mam niby używać, skoro nie obaliłeś starych i nie przekonałeś mnie? Za Fromma się nawet nie wziąłeś, bo za trudny dla twojego ptasiego móżdżku (I'm cool you foool :D ), ten argument o preferencjach ludzkiej psychiki omijasz z daleka. Od mojego argumentu o tym, że mówi się przemoc w kinie,a nie obraz przemocy w kinie spieprzyłeś aż się za tobą kurzyło :D Więc nie pieprz bzdur i nie odwracaj sytuacji. Tak samo nadal nie wyjaśniłeś mi dlaczego gwałt na dziecku w kinie nie a gwałt na dorosłym (tłumaczę już, bo twój pustostan pewnie zrozumie dosłownie - przemoc jest gwałtem). I nie pieprz, nie pier...ol, że odpowiadasz mi w moim tonie, skoro ty pierwszy zacząłeś używać inwektyw, więc otrzymałeś najzwyczajniejszą kontrę (powinno ci się podobać lżenie innych, bo ty lubisz przemoc, przecież to w twoim stylu i w zgodzie z twoimi upodobaniami, the billu :D - staram się do ciebie pisać jak najbardziej w zgodzie z twoim gustem, nawet the bill to przecież aluzja do twojego idola, ale kill the bill chyba byś bardziej polubił - i jeszcze niezadowolony miłośnik chamstwa, agresji i przemocy a wszystko w umownej formie werbalnej, czyli zgodnie z twoim tłumaczeniem, że skoro umowne, to można akceptować. Piszę tak z premedytacją i z zimna krwią. Zobacz lepiej czy sanitariusze w karetce nie zajechali aby pod twój dom, pacanie. I nie pier...dol mi tu o zrozumieniu kwestii oczywistych dla innych, bo dla większości ludzi, dla tych normalnych, przemoc w każdej formie jest czymś złym i przykrym do oglądania, a takie chore jednostki jak ty się na jej widok ślinią. Krótko mówiąc dla normalnych ludzi przemoc jest chora i zła, dla ciebie dobra (filmy, akceptacja wojny), i to jest reguła, a nie mój wymysł, więc dla tępego podczaszkowego przewiewu wskutek brakującego tam elementu zaplutego popaprańca ( ;) ) jakim jesteś nie ma ratunku, skoro dalej trwasz przy swoim chorym upodobaniu do chorych rzeczy w filmach i w życiu LOL
Bezsilna wściekłość i miotanie się to był twój pierwszy puszczony szew, kiedy moje uwypuklenie tak celnie cię ugodziło, że postanowiłeś zostać w imię lizania i doopy kapusiem :D taknie? :D :D :D
I pomyśl, the billu, bo znowu się plączesz, skoro świadomie podjąłeś decyzję, wiedząc co wywoła, to chyba w takim razie ty sprowadziełś dyskusję do tego poziomu? To chyba logiczne, poruszyłeś kamień, który spowodował obsunięcie się lawiny (może pojmiesz metaforę, ale za bardzo na to nie liczę :D ). Ja tylko odpowiedziałem ci pięknym za nadobne, będąc całkowicie spokojnym, bo to nie ja pierwszy rzuciłem kamieniem.
Doskonale widzę siebie w lustrze twojego bluzgającego listu: widzę siebie jako przeciwnika przemocy, której ty jesteś śliniącym się i kupkającym pod siebie z rozkoszy na jej widok popaprańcem, widzę siebie jako wroga kiczu i debilizmu, których ty jesteś miłośnikiem, widzę siebie po jasnej stronie mocy, podczas gdy ty jesteś po jej ciemnej stronie. Skoda, że ty sam siebie nie widzisz. Mądre przysłowie mówi on takich jak ty personach non gratach (celowo zmieniona końcówka fleksyjna): "Widzi pod lasem, ślepy pod nosem" :D
Ta ulga, kiedy mnie zabiorą jacyś sanitariusze ogarnie cię z powodu, ze nikt już nie będzie ci przeszkadzał w chorej papraninie w przemocy i bez przeszkód będziesz się rozkoszować poniżaniem i zabójstwem ciężarnej Sharon Tate w najnowszym ekskremencie twojego idola od lizania? :)
A jeszcze na koniec jeden dowód na twoją ignorancję: w początkach kina pocałunek był krótki i sztuczny, potem kino coraz śmielej przekraczało granice i nagość nie do pomyślenia jeszcze w latach 50-tych, dekadę później już śmiało bawiła na ekranach, the billu, to co było tabu, przestawało nim być, więc mój the billku nie pisz mi o tabu, skoro nie wiesz, kiedy nim coś przestanie być. Napisz mi wreszcie jaka jest różnica w przemocy w filmie, która według ciebie można zaakceptować, panie rozdwojony, a którą nie można. Bo w rzeczywistości każda przemoc jest karalna. Czekam na argumenty, podobno jesteś wyrachowany, spokojny i mega myślący, wiec dlaczego tyle razy muszę pytać o tę różnicę i ciągle, mój the billku, nie mogę doczekać się odpowiedzi? Napisz mi, dlaczego tak bardzo lubisz przemoc i czemu jej tak bardzo bronisz? Co takiego ciekawego widzisz w maltretowaniu ludzi?
Polecam jednak przeczytać "Serce człowieka" Ericha Fromma, może słowo drukowane cie oświeci, bo ty tylko ufasz temu co sprawdzone, wydrukowane i powszechnie przyjęte, panie the billu o orientacji nekrofilijnej. :D :D :D
P.S. Gdybym w jakikolwiek sposób rzucał się i był niespokojny, nie stosowałbym tak wielu środków stylistycznych świadczących o moim dystansie, z uśmieszkami i LOL na czele, ale ty zapluty łańcuchowy psie pzemocy tego nie ostrzegasz w swojej furii i w zaślepieniu, że inni ludzie nie są takimi żałosnymi niewolnikami przemocy jak ty.
I nie będę łaskawie wymyślać ci co rusz nowych argumentów, skoro te najbardziej fundamentalne, o rozróżnianiu zła i dobra, o twojej miłości do śmierci, o twoim żenującym guście, o statusie przemocy w naszej cywilizacji nie docierają do twojej pustkoczachy i nadal jesteś wielbicielem przemocy. I trzeba być nieźle popier...do.. lo...nym, żeby przedkładać przyjemność czerpaną z oglądania chorego ekskrementu nad potępienie wojny, w której realnie giną ludzie, i bojkot kraju, który ją wywołał i ją od 18 (OSIEMNASTU, BARANIE!) lat prowadzi. No, i przy okazji nie chciałem, a powstał nowy argument :D Ale ty jako kanapowy konformista-oportunista możesz go nie zrozumieć, bo do zrozumienia go (kolejny argument) potrzebny jest zbiór poglądów i zasad, którymi kieruje się normalny myślący człowiek, a nie tępe bezmózgie konsumenctwo plastiku na kanapie. A jak wiadomo plastiku ciężko pozbyć się przez wiele setek lat i jest go coraz więcej i niektórym tak jak tobie coraz bardziej wypełnia on pustą przestrzeń czachowa w miejsce instrumentu wywołującego ludzkie uczucia i sprzeciw wobec zła, czego jesteś pozbawiony :P
No właśnie, moich argumentów przeciw plastikowi, kiczowi, chamskiemu językowi w ekskrementach twojego umiłowanego psychola także nie raczyłeś zaszczycić głębia swych przemyśleń, a przecież one poszerzają (może nie umiałeś sobie tego wyobrazić w swoim zaślepieniu skatologią baranthin0) zarzuty wobec jego gniotów o inne sfery, oprócz przemocy... Nie pisz mi więc, że nie podaję nowych argumentów, skoro do starych się nie ustosunkowałeś (lub nie potrafisz, co chyba jest bardziej realne), a przed wieloma tchórzliwie uciekłeś, swą bezsilność skrywając chamstwem, inwektywami (na które masz należne odpowiedzi) i bajdurzeniem o sanitariuszach, czyli osobistymi wycieczkami zamiast konkretów (czyli odpowiedzi nie na temat :D LOL the billu). Jesteś bezsilny, rozłożony na łopatki, pękłeś w wielu miejscach w szwach, straciłeś fason, stałeś się chamski, niezdolny do argumentacji. Dziękuję za uwagę, panie znokautowany. Napisz mi jeszcze kilka inwektyw i jakąś historyjkę o sanitariuszach z totalnej bezsilności. Gdybyś był chociaż odrobinkę mądry, wiedziałbyś, że obrona chorych ekskrementów i zwartej w nich przemocy kończy się fiaskiem i taką jak twoja totalną kompromitacją. Przemoc rządzi, przemoc radzi, przemoc nigdy cię the billu nie zdradą, ale ja nigdy nie stanę po jej stronie, bo jestem normalny i wiem, że trzeba potępiać jej KAŻDY przejaw. Jeżeli dla ciebie jest to utrata kontaktu z rzeczywistością i mania wielkości, to musisz natychmiast udać się do lekarza, może nie wszystko jest jeszcze w twoim trudnym przypadku stracone. :)
P.S. . O takich psycholach jak ty pisze jeszcze Fromm w "Anatomii ludzkiej destrukcyjności", tytuł w twoim wypadku nader wymowny. Za Freudem twój przypadek jest tam zdiagnozowany jako charakter analno-sadystyczny :)

ocenił(a) film na 9

Spadaj, psycholu.

ocenił(a) film na 9

Skoro nie sprowokowany, bez emocji, robisz to, co normalni ludzie w gniewie i afekcie, to najlepszy dowód że jesteś psycholem. Spadaj, psycholu.

użytkownik usunięty
_MO

Co takiego robię spokojnie, co normalni ludzie w gniewie? Argumentuję, the billu, na co ty w bezsilności bluzgasz i mnie obrażasz? hahahaha. Prowokuję niczym Sokrates takiego człowieczka bez właściwości (to aluzja do Musila, gdybyś nie wiedział ignorancie), bez jasnego stanowiska wobec problemów i kwestii zła, bez oporu wobec wojny, bo wygoda w twoim empty hangarze mózgowym zwyciężyła, panie oportunisto i konformisto kanapowy, hahahahahahah. Pamiętaj, ty rzuciłeś pierwszą inwektywę, reszta to lawina, prostaczku bez zasad. A psycholem sam jesteś, zostało to już udowodnione; psycholem jest ktoś jarający się przemocą (bo to nie jest normalne, głupku, kiedy wreszcie ta prawda dotrze do twej pustoczaszki?) w każdej postaci, czyli ty, analno-sadystyczny charakterze i nekrofilu (miłość do śmierci, brudu itd wg Fromma i Freuda). Psychol taki jak ty, niezdolny do odróżniania tego co dobre i złe oraz tego co twórcze i destrukcyjne, oraz - the billu, tego co zdrowe i szkodliwe, hahahahahahahahahahahahahahahaha. Sam spadaj na drzewo, ze swoim chłopsko-małpim rozumkiem, w którym nic się nie łączy. hahahahahahahahahahahahaha.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
_MO

w głowie the billa nadal latają samoloty, tyle tam miejsca po mózgu :D Spadaj psycholu, the billu i adoratorze przemocy, chora schizofreniczna kreaturo.

użytkownik usunięty
_MO

No to uświadom mnie, mądraliński, skoro nie rozumiem. Kolejny raz piszesz bez poparcia argumentem (ach, zapomniałem, argumenty już bardzo dawno wyczerpałeś, teraz potrafisz tylko bluzgać). Co do ciebie nie dociera? że normalni ludzie nie akceptują przemocy. Nie pisz zatem bzdur o normalnej większości w swoim chorym kontekście akceptacji przemocy w każdej formie (film, wojna w Afganistanie). I znowu twój argument o większości. Dla ciebie ta większość to Józek i Stefek, bez nich jesteś bezradny, bo nie wiesz, co masz myśleć, dopiero oni wskazują ci drogę. Przypadkowo Józio i Stefcio należą do tej twojej większości, a większość jest zawsze mało ambitna, wygodnicka itd. jak to szara masa (w "Masie i władzy" Canettiego, no i u Fromma jest to ładnie opisane, psychologia tłumu to się nazywa, panie przemądraliński), jest mało wybredna i unika raczej myślenia, działa stadnie, co tłumaczy twoją zależność od opinii Józia i Stefcia :D Coś jeszcze mam wytłumaczyć twojemu hangarowi na temat większości? Może to, że ilość wyznawców nie ma najmniejszego związku z tym, że mają rację. Rację ma ten, kto ma rację, a nie ten, kogo jest więcej. Jasiu, ileż jeszcze elementarnych spraw rządzących rzeczywistością mam ci tłumaczyć? ty jesteś jak dziecko we mgle, totalny nieświadomy i ignorant. To znaczy, że kiedy w ciemnej ulicy dziesięciu miłośników przemocy z _MO na czele napadnie jednego przeciwnika przemocy, to tych dziesięciu będzie miało rację? A kiedy trzech wyrwie babci torebkę, to racja też po ich stronie? Tłumaczę ci już jak małemu dziecku, a ty dalej niczego nie rozumiesz. Podobnie, tylko odwrotnie, gdyby Kopernik (jeden człowiek) słuchał jak ty twojej większości, to długo jeszcze Słońce krążyłoby wokół Ziemi w świadomości tłumów (rzekomo według ciebie mających rację :D ). Porażkę to ty już dawno poniosłeś, broniąc tego, czego się nie da obronić (co do ciebie nie dociera) i z bezradności stalkując mnie, co kilka dni wyzywawszy mnie inwektywami. Cztery zdania powyżej i dwa razy słowo "psychol", czy to nie za dużo pod względem stylistycznym w tak krótkim tekście? :D No ale wiemy, że dla ciebie brak umiaru i bluzgi w filmie przez ponad dwie godziny, to środek wyrazu i bułka z masłem.
Przypominam też, że kilka razy napisałeś, że więcej się nie odezwiesz, a tu szmata z gęby...
Następnym razem napiszesz z inwektywami bez argumentacji, zgłaszam cię jako stalkera. Do porażki trzeba umieć się przyznać, a nie bluzgać na ludzi i nękać ich co kilka dni nazywając psycholem. Z agresją trzeba walczyć tak samo, jak z przemocą (i z jej wiernymi zaślepionymi miłośnikami). Poza tym twoje konto wygląda podejrzanie, siedem w sumie filmów, wygląda na fałszywe, na dubel, albo nawet więcej, sądząc po twojej zawziętości i agresji, możesz mieć kilka takich fałszywych kont i nękać większa ilość użytkowników, z którymi się nie zgadzasz i których racji nijak nie potrafisz zrozumieć.

ocenił(a) film na 9

NORMALNA większość (podkreślam pierwsze słowo) nie akceptuje przemocy, ale akceptuje jej fałszywy obraz w sztuce. Vide książki i filmy o piratach, które pokazują ich działalność jako romantyczną i słuszną. Nieliczna, nienormalna mniejszość ma z tym problem. Dyskutować z Tobą przestałem, bo każda prezentacja odmiennego zdania nakręca Cię i skłania do dalszych nieuprzejmości pod moim adresem. Zgłaszaj mnie gdzie chcesz, a najlepiej po prostu zamilcz, psycholku miły.

użytkownik usunięty
_MO

Nie ma fałszywego obrazu przemocy, jest przemoc w kinie i tak mówi każdy, nikt nie mówi fałszywy obraz przemocy. Przemoc ma różne oblicza, wizualną także. W tym tkwi szczegół, w sposobie jej pokazania i w intencji jej umieszczenia w filmie. Książki i filmy o piratach - ciągle to do ciebie nie dociera - nie pokazują tak jak u psychola, twego ulubieńca, przemocy z lubością i z maniakalnym natężeniem i brutalnością. Nikt tam się nie pastwi nad ludźmi i dobro wygrywa. Piraci nie są brutalnymi psycholami w tych filmach, tylko romantycznymi wielbicielami wolności. Lubujesz się w chorych ekskrementach, bo przemoc u psychola jest nienormalna jak on sam. A dodatkowo jest na wesoło, co już jest mega chore; nie dosyć, ze nie ostrzega przed nią, to z nią oswaja, i mamy potem stado baranów oswojonych i zacietrzewiałych. Taka "normalna" większość jest po prostu nienormalna, chora, stadna, obojętna, byle jaka, bez poglądów, dająca sobą (i swoim gustem) kierować - zgodnie z psychologią tłumu, inaczej w twoim języku większości.

ocenił(a) film na 9

Jaka szkoda, że nie poświęcasz uwagi analizie tego, co napisałem. A może starasz się bardzo, ale Ci nie wychodzi? W rezultacie nie obalasz moich argumentów, tylko swoje własne, które niesłusznie wkładasz w moje usta. Wiem jak pokazana jest przemoc w "PF", dotarło to do mnie wiele lat temu. Wiem, czym to może grozić niedojrzałym umysłom i wiem, że jestem na to odporny, podobnie jak zdrowa część społeczeństwa. Ty nie chcesz zrozumieć, że ja wiem. Dlaczego? Bo zamiast moich poglądów widzisz projekcję swoich fobii?

"Książki i filmy o piratach nie pokazują tak jak u psychola, twego ulubieńca, przemocy z lubością i z maniakalnym natężeniem i brutalnością" ? I na tym właśnie polega fałszywość obrazu przemocy w książkach i filmach. Podłość bandytów, degeneratów i sadystów ukazana jest tam w sposób romantyczny. Dlaczego to do Ciebie nie dociera? A przemoc w "PF" pokazana była dość umiarkowanie, w porównaniu np. ze "Świętymi z Bostonu". Nie jest winą Tarantino, że Tobie akurat nadepnął na odcisk.

"Nie ma fałszywego obrazu przemocy"? Jest. Cały obraz przemocy w kinematografii jest fałszywy. Np. człowiek trafiony z pistoletu pada zwykle w filmie jak ścięty i zastyga w ułamku sekundy, podczas gdy w rzeczywistości, rozstrzelany przez pluton egzekucyjny, rusza się jeszcze przez długi czas, a bywa że próbuje wstać. To, co widzisz w kinie, nie jest przemocą. Nie jest nawet jej wiernym obrazem, tylko mocno zafałszowanym i uładzonym. Filozofów się naczytałeś, a o życiu nie masz pojęcia. A może wiesz to wszystko, tylko liczysz że ja nie wiem? No to przegrałeś w swych kalkulacjach. OBRAZ przemocy w kinematografii jest FAŁSZYWY!!! Prawdziwa przemoc jest w życiu, a tzw. "przemoc w kinie" to popularny skrót myślowy. Przykro mi, że jako asperger nie rozumiesz skrótów myślowych, ale pomóc Ci nie mogę. Prawdziwa przemoc w kinie jest wtedy, kiedy publika pobije się na sali projekcyjnej lub w poczekalni.

Ponieważ nie rozumiesz mnie, albo brak zrozumienia udajesz, przestałem dyskutować merytorycznie. Bo z kim mam gadać, z głuchym i ślepym, który przypisuje mi swoje tezy, by je następnie obalać? Koniec. Biorę do serca Twoją krytykę o szmacie z gęby i kończę bezwarunkowo, cokolwiek byś jeszcze nie napisał. Dość zaśmiecania filmowego forum! A Ty sobie rób w pampersy z uczuciem triumfu i w poczuciu wygranej.

użytkownik usunięty
_MO

Nie chcesz chyba zrównywać przemocy w filmach z piratami z przemocą twojego ukochanego psychola? Pokaż mi film o piratach, w którym się tak bestialsko obchodzi z ludźmi jak u twojego psychola, w którym z taką lubością i tak dosłownie jest przemoc pokazywana??? W tych filmach przemoc jest bardziej sugerowana, a nie uwypuklana, ciemnoto, znów pudło, znowu chybiony strzał, w końcu zanim użyjesz argumentu, hangarze ty mój, to w końcu poanalizuj trochę i porównaj, zamiast używać bzdurnych tez dla obrony swoich ukochanych ektrementów. Tłumaczyłem ci już, ze wszystko jest znakiem, symbolem, posiada swój wydźwięk, a ty dalej po chłopsku, jak stoi tak stoi i wszystko osobno, nic się nie łączy.

użytkownik usunięty
_MO

A poza tym, jaki agresywny psychol? Ja tylko piszę, zrobiłem ci krzywdę moim pisaniem? :D :D :D LOL Agresywne obrazy ci schizolu nie przeszkadzają, ale słowa już tak?
PS. twój nick MO pochodzi chyba od Milicji Obywatelskiej, oni też lubili jak ty przemoc, pałowanie, katowanie więźniów (Grzegorz Przemyk), poniżanie, ośmieszanie, pogardzanie, torturowanie, zabijanie to by idealnie pasowało do twoich upodobań :D

ocenił(a) film na 9

Agresję słowną miałem na myśli - odpowiadam, nie licząc że zrozumiesz. A mój nick to moje inicjały. Z pełną świadomością go wybrałem, spodziewając się że dupków i psycholi może wyprowadzić z równowagi.

użytkownik usunięty
_MO

Dlatego sam się pierwszy wyprowadziłeś z równowagi, the billu. A o jakiej innej agresji i dio to pisałem, jak nie o słownej? Jest umowna i abstrakcyjna jak obraz, ale wiedziałem, że ty milicyjny (może ormowski) synku nie pojmiesz, zaślepiony plastikiem i chory na przemoc miłośniku wulgarnych prymitywnych tekstów okołoodbytniczych z jesienią średniowiecza w tle i amatorze tekstów równie żałosnych i żenujących o lizaniu :D Poza tym tylko taki the bill jak psycholekkremenTHINZERO mógł stworzyć tak bzdurny tekst, bo najwidoczniej nie ma pojęcia o treści książki Huinzingi, tylko się amatorowi i ignorantowi luźno skojarzyło, a tłum bezmózgich the billów zapiał z zachwytu, z prostej przyczyny, z braku użycia mózgu i nieznajomości zawartości książki, panie maga miłośniku przemocy, oportunisto i konformisto, akceptujący także przemoc w rzeczywistości pod postacią wojen usa na Bliskim Wschodzie, ty miazgo pseudointelektualna i wydmuszko śródczaszkowa, niezdolna do rozróżnienia dobra i zła, bo to przeszkodziłoby mu z gniciu popcornowo-kanapowym i wchłanianiu plastiku i jaraniu się, ślinieniu i sikaniu pod siebie na widok przemocy (według jego pusto przestrzennego hangaru bezmózgowego nie będącej prezmocą FACE PALM, LOL itd.itp. :D :D :D :D ).

ocenił(a) film na 9

Ty pierwszy zapieniłeś się i zacząłeś miotać inwektywy. Ja po chłodnym namyśle odpowiedziałem w końcu w Twoim stylu. Ale najpierw przez dłuższy czas próbowałem dyskutować kulturalnie. Jeśli nie rozumiesz co jest argumentem, a co inwektywą i agresją, to jesteś psycholem. Spadaj, psycholu.

użytkownik usunięty
_MO

Ty rzeczywiście masz rozszczepienie i nie za bardzo rozpoznajesz co się dzieje... Pokaż mi miejsce, w którym ja pierwszy poczęstowałem Cię inwektywą, a dostaniesz nagrodę, doopku. W ani jednym miejscu się nie zapieniłem i metodycznie wytykałem twój brak logiki, psycholu, podkreślając twoją skłonność do chorych treści, psycholu, co do ciebie nie docierało, psycholu, już tak nimi widocznie jesteś przesiąknięty, psycholu, rozumiem "popapraniec", jak mnie nazwałeś jest agresją i inwektywą, psycholu, oraz inne twoje agresywne inwektywy w tym pierwszym, teraz już zablokowanym (bo jak słusznie zauważyłeś, z twoim chamstwem trzeba walczyć) komentarzu, psycholu, a symbol czy idea jako przedłużenie tego, co występuje w rzeczywistości i ma takie samo znaczenie, to argument, psycholu, po co się pogrążasz, psycholu, skoro jako straszny mieszkaniec, który wszystko widzi osobno, nawet słowem nie skomentowałeś tej prawdy, psycholu, upierając się przy jakimś obrazie przemocy, psycholu twojej umiłowanej, psycholu, co łatwo odparłem ARGUMENTEM, psycholu, że mówi się przemoc w sztuce, a nie obraz przemocy w sztuce, psycholu, na który to ARGUMENT, psycholu, nadal nie potrafię się doczekać twojej odpowiedzi, psycholu, podobnie jak, psycholu, na ARGUMENT, że każda przemoc, czy na dziecku, psycholu, czy na osobie dorosłej, psycholu, jest karalna i w społeczeństwie ludzi normalnych, psycholu, naganna (co najmniej, psycholu, naganna, bo to słowo "naganna", psycholu, jest przecież eufemizmem, psycholu, taknie?, psycholu), więc czemu niby, psycholu, można się jak ty ślinić, psycholu, na przemoc wobec dorosłych, psycholu, a wobec dzieci może (nie wiadomo, bo jesteś fanem ekskrementów ekskrementhin0) oburzyłbyś się, psycholu?
A! już wiem skąd ta koncepcja, że ja się pienię i denerwuję. Jasiu, ty przecież lubujesz się w prymitywnych dennych etycznie i moralnie gniotach (taki jest szczyt twojej rozrywki, jak sam przyznałeś, Everest twoich marzeń to rozwalanie łbów przez psycholi takich jak ty ludziom, hahahahahaha) i pojęcie zdań wielokrotnie złożonych z wtrąceniami jak u Kafki są ci obce! EUREKA! To z twojej ignorancji przecież, mój biedny psycholku, widzisz słowo... kropka... słowo... nawias... itd.i niewprawny w lekturze bardziej złożonych, mądrych tekstów myślisz, ze to chaos, Jasiu, ty mój ignorancki psycholku, nie tędy droga, biedaku, papranie się w chorobliwych wyziewach ekskrementów psychola, twojego idola doprowadziło cię do śmieszności, do ośmieszenia poziomu twojej wiedzy, świadomości, oczytania, obycia ze sztuką, z abstrakcyjnymi pojęciami, psycholu, cały czas używałeś przecież argumentów albo zasłyszanych, albo na poziomie budki z piwem! No przecież, akademia powiedziała, ludzie powiedzieli, no chłopie, w grupie siła! ale, psycholu, jak to śpiewał mistrz Młynarski: "i niech ci wszystko jedno nie będzie - psiakrew - gdy śpiewasz: 'Hej, płyniemy!' - z kim ten dzielisz śpiew." hahahahahahah. I, psycholu, zanim kogoś tak nazwiesz, przypominam: "widzi pod lasem, ślepy pod nosem", psycholu, widzisz, jak łatwo ignorujesz dobre rady, psycholku mój, jak w swej pysze myślisz o sobie jak o zdrowym, a wszystkie argumenty zamiatasz pod dywan (a tyle ich, psycholu, że chyba dywan się wybrzuszył ;) ), ignorujesz swoje chore zainteresowania, skłonności, miłość do przemocy I TY SIĘ NAZYWASZ ZDROWYM, PSYCHOLU? hahahahahahahaha. Poczytaj sobie Baumana, Kołakowskiego, Fromma innych myślicieli, którzy wskazują co to zdrowie, nigdzie, PSYCHOLU, nie znajdziesz potwierdzenia, że zdrowie to fascynacja przemocą i nazywanie tego wspaniałą rozrywką, jak ty to czynisz, PSYCHOLU, ale do ciebie to nie dociera, po tłum innych psycholi prowadzących wojny dla ropy utwierdza cię w przekonaniu, że u ciebie jest wszystko ok, chociaż ewidentnie nierówno pod sufitem nad tobą, psycholu. A może ty coś ćpasz, ze nijak nie potrafisz rozróżnić co dobre, a co złe i nazwać beznadziejny chory gust po imieniu? psycholu... :D

użytkownik usunięty

Dziękuję Ci. Jesteś jedyną znaną mi  osobą, która podziela moje zdanie na temat tego reżysera, jego filmów i faktu, że są takie popularne.

użytkownik usunięty

Wyznawcy wyższych wartości są zawsze w mniejszości względem fanów pospolitych filmideł niosących chorobliwe treści. Niektórym wydaje się, że skoro to dają w kinach, to tym samym jest to już wystarczająco usankcjonowane i należy bezkrytycznie podziwiać. Tu gest Kozakiewicza. Większość ludzi idzie na łatwiznę i płynie z prądem, jest niewybredna, nie wspominając o posiadaniu własnego gustu i pogardy dla relatywizmu moralnego.

użytkownik usunięty

Najgorsze są te gorzkie rozczarowania. Kiedy spotykasz kogoś, o kim myślisz: "jest w porządku, bystry, wrażliwy, fajnie się gada".

A później ten sam człowiek z szerokim uśmiechem na twarzy zaczyna sypać cytatami z filmów QT.

...ludzkość.

Zdarzyło Ci się kiedyś przekonać kogoś do swojego zdania? Nie mówię, że tutaj (bo tutaj jest internet, tu się nawzajem obrażamy), ale podczas rozmowy na żywo?

użytkownik usunięty

Jeszcze jedno - wysłałem Ci jakiś czas temu zaproszenie do znajomych, ale pewnie odrzuciłeś (bo niby czemu miałbyś przyjąć). Rozważ. :)

ocenił(a) film na 9
demoncey

To jest właśnie fenomen - nie wiadomo o czym, a zaje...ty!

użytkownik usunięty
smok_jerzy

Od tego jest rozum, żeby stwierdzić, że o niczym i że to ekskrement.

panczerek

Nie wiem czy jestem jakiś inny ale dla mnie ten film to nieporozumienie. Fabuła nudna jak flaki z olejem, "kultowe" sceny idealizowane przez większość fanów. Lubie filmy Trantino ale nie rozumiem kultowości tego hiciora. Nie zasługuje na tak wysoką ocenę.
PS
Nie przeszkadzają mi narkotyki i przekleństwa. Czekam na lincz :)

ocenił(a) film na 10
verceas

Przyznanie oceny 1/10 temu filmowi jest jak granie w rosyjską ruletkę z bębenkiem pełnym naboi.

ocenił(a) film na 10
kicper25

Trolling albo jakis nowy rodzaj hipsterstwa

panczerek

Nie trolling, nie hipsterstwo po prostu jak sama nazwa oceny 1 brzmi -"nieporozumienie". Dla mnie miejsce w TOP10 dla tego filmu to jedno wielkie nieporozumienie.

verceas

Ja też dałam 1, bo ten film to dla mnie porażka. 1 dostają ode mnie filmy, po obejrzeniu których jestem wkurzona, że zmarnowałam ~2h życia a oczekiwałam rozrywki. Rozrywki nie było, czas zmarnowały, wieczór popsuty to jak mam wystawić coś innego? Jak pytam ludzi o czym w ogóle jest ten film, to słyszę tylko oburzenie, że co to za głupie pytanie. No sorry ale ja nie wiem o czym on był. Masa idiotycznych niespójnych scen, które ciągną się jak flaki z olejem, głupawe dialogi, masa jakiegoś murzyńskiego cwaniactwa, biegają kolesie z pistoletami itd. I nawiązując do oburzenia niektórych użytkowników za ocenę "1" - po co mam oceniać grę aktorską, zdjęcia czy muzykę, skoro ten film tak bardzo mi się nie spodobał, że mam ochotę o nim zapomnieć?

ocenił(a) film na 10
AlexabezKeksa

iron man 3 - 9, geneza planety malp - 9. dzieki:) nie mam pytan

goraca_bulka

Watchmen. Strażnicy 9/10, Wojna Swiatow 8/10, Kingsman: Tajne służby - 1/10 - Dzieki, nie mam pytan.
Jeszcze cos chcesz wygrzebac z mojego profilu fanatyku? Jakim trzeba byc idiota, aby szukac na kogos tak bezcelowo haka?
Czlowieku, ty i tobie podobne dna zrozumcie w koncu, to jest forum o Pulp Fiction i napisalam tu komentarz o tym wlasnie filmie. Co maja do rzeczy inne oceny? Poza tym co ty myslisz, ze zaczne oceniac filmy inaczej (wyzej, nizej) bo takie zera umyslowe jak ty cos naklepia? :D Jakby mi zalezalo to bym zablokowala mozliwosc ogladania moich ocen ale dalej uwazam to za wybitna desperacje wchodzic na czyjs profil tylko po to, zeby wygrzebac kilka ocen i je wysmiac - gdzie naprawde patrzac na twoje oceny i zupelnie mierny gust nie masz czlowieku ku temu podstaw aby zabierac glos. Jak widzisz mnie twoje oceny tez wprawiaja w oslupienie i uwazam, ze masz gust godny politowania tylko czy forum o Pulp Fiction to miejsce na takie dyskusje?

Zegnam, prosze wiecej do mnie nie pisac jesli nic madrego i sensownego nie masz do przekazania, radze znalezc sobie interlokutora na swoim nedznym poziomie i naprawde goraca zachecam do pisania NA TEMAT. Moze jak ci zejda pryszcze, skonczysz swoja ambitna zawodowke i troche zmadrzejesz to zrozumiesz, poki co odrabiaj grzecznie zadania domowe bo mama da klapsa.

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
goraca_bulka

Jestes zalosny do potegi :D Jakim prawem pryszczate gimbusy zakladaja tu konta? Idz odrabiaj zadanie z pszyry gowniarzu dopoki mama nie zobaczy co wypisujesz w internecie.

ocenił(a) film na 10
goraca_bulka

Iron man 3 to akurat świetny film rozrywkowy z gatunku adaptacja komiksowa i u mnie też ma 9.
Pulp Fiction arcydzieło skończone- oczywiście 10.
Także nie widzę związku niestety:(

ocenił(a) film na 10
KubaLBN92

Fakt, dwa różne gatunki

ocenił(a) film na 9
AlexabezKeksa

>> No sorry ale ja nie wiem o czym on był. <<
Akademia Filmowa dała Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny. Masz więc dwie możliwości. Albo jej członkowie to banda idiotów, albo jest w filmie coś, co do Ciebie nie dotarło. Którą możliwość wybierasz?

użytkownik usunięty
_MO

To pierwsze, banda idiotów, kto daje oskary za film o kobiecie żyjącej w mule pod wodą z oślizłym stworem? Niedorzeczność do potęgi, jak mało ludzie myślą, to jest przerażające. Ludzie z Akademii sami tworzyli/tworzą podobne gnioty, wiec czego od nich oczekiwać? Beli Tarrowi jakoś nigdy nic nie przyznali, nie chce mi się sprawdzać, ale założę się, że Angelopoulusowi też nie. Tarkowskiemu też jakoś nic, więc wszystko jasne.
A co miało w tym gównie dotrzeć? Jest tam jakiś głębszy przekaz? Drugie dno? Czy tylko zlepek lejtmotywów, ględzenie na poziomie prostaków, przemoc, idioci biegający z pistoletami i rzekome nawiązania, czyli pustka i dno postmodernizmu, kiedy nie ma się niczego do powiedzenia, wydmuszka i pseudo intertekstualny bełkot niczemu nie służący.

ocenił(a) film na 9

Ciągle jedziesz po tej kobiecie w mule, aż chce się i ten film obejrzeć! Pewnie znów potraktowałeś przekaz dosłownie, nie wnikając w jego głębszy sens. Tymczasem, jeśli ludzki świat był dla tej kobiety obcy i wrogi, a miłość, empatię czy zrozumienie znalazła w wodzie i mule, słusznie wybrała ten drugi świat. Chyba odrobię zaległości w oglądaniu, w końcu obelgi wrogów to największa pochwała. A "Labirynt Fauna" spodobał mi się bardzo, więc może kontynuować przygodę z del Toro?

Na czym według mnie polegała wspaniałość scenariusza "PF", napisałem tu:
https://www.filmweb.pl/film/Pulp+Fiction-1994-1039/discussion/Najbardziej+przere klamowany+film+w+historii.,2990754
Nie wiem czy Akademia dostrzegła w nim to samo, co ja. Ale coś najwidoczniej dostrzegła, co dla Ciebie jest niewidzialne. Jeszcze nie oglądałem Jarmuscha, ale nie sądzę, by scenariusz "PF" był powtórką z "Mystery Train". Myślę że to tylko powierzchowne podobieństwo konstrukcji.

Głębszy przekaz? Drugie dno? Sorry, ale nie pod tym adresem. Ten film to czysta rozrywka, za to w najlepszym stylu. Dość kontrowersyjnym, więc są i tacy, których niesmaczy.

użytkownik usunięty
_MO

Obejrzyj, tobie muł się podoba, to i kobieta w mule będzie dla ciebie akurat. W mule rzeczywiście można znaleźć miłość, z niekompatybilnym stworem! hahaha To, że autor usiłuje w nieudolny sposób przekazać głębszy sens, nie oznacza, że tego nie widzę, ale i nie znaczy, że akceptuję te nieudolność. Daleko temu filmidłu do "Labirynta Fauna", uwierz.

Ciągle sam sob ie przeczysz i się plączesz, w jednym miejscu piszesz, że akademia tyle w tym gniocie baranthin0 dostrzegał, że publika tak dużo w nim widzi, a kończysz wypowiedzią, że nic w nim nie ma, bo to tylko rozrywka. Zdecyduj się wreszcie :D W końcu jednak przyznałeś mi rację, ze to pusta wydmuszka :)

Cóż za tandetny patos, ja nie mogę, gruzy i pomnik! :D
Zrozum wreszcie, że najlepszy dla ciebie i dla miłośników ekskrementów i strzelania do ludzi jak do zwierząt na polowaniu. Wiem, wiem, ciebie nie niesmaczy, po twoja podwójna moralność i rozdwojenie pozwala symbol. akceptować, co w rzeczywistości nie znaczy nic innego, jak akceptacje tego, co symbol prezentuje. Trafnie napisałeś, normalny człowiek jest zniesmaczony już na poziomie symbolu. Nie chcesz się przyznać do swoich tandetnych upodobań względem przemocy i wymyślasz pokrętne racjonalizacje, żeby dalej bezkarnie jarać się strzelaniem ludziom w łeb. Gratuluję niskiego gustu! LOL

ocenił(a) film na 9

Normalni ludzie akceptują takie rzeczy, czasem nawet dają za nie Oscara. Ty nie akceptujesz - trudno. Twój problem i Twoja strata.

Nie "nic w nim nie ma", tylko nie ma głębokiego przesłania. Jest za to wspaniała rozrywka na najwyższym poziomie. Jak zwykle nie chwytasz sensu mojej wypowiedzi, a potem zarzucasz mi niedostatki intelektualne. Tymczasem to Ty jesteś głąbem, skoro prostej wypowiedzi nie rozumiesz. Proponuję żebyś w ramach ćwiczeń intelektualnych odnalazł fragment mojego tekstu, w którym stwierdzam że "PF" to najlepszy film. Kiedy go nie znajdziesz, może dotrze do Ciebie, że masz deficyt umysłowy.

"Mystery Train" obejrzałem i faktycznie, muszę Ci przyznać rację. Scenariusz ma podobną konstrukcję jak "PF", tylko bardziej złożoną i dopracowaną. To całkiem niezły film, jeśli ktoś przebrnie przez nudnawy początek.

użytkownik usunięty
_MO

Ciągle się powołujesz na innych, sam nie potrafisz myśleć. Normalni ludzie nie akceptują takich rzeczy, szeroko już się o tym rozpisywałem, normalni ludzie nie akceptują przemocy, brudu i popapraństwa.. Mój zysk, moje szczęście. :P
Wspaniała rozrywka, w której maltretują człowieka, poniżają go, strzelają do ludzi jak do kaczek - patrz jak wyżej, dla psycholi chyba. Nadal ignorujesz sens przekazu? Oświeciło mnie dziś na twój temat, przypomniałem sobie wiersz Tuwima o takich bucach, co to ze sobą nic nie łączą i nie widzą związków: "A patrząc - widzą wszystko oddzielnie" :D

"I oto idą, zapięci szczelnie,
Patrzą na prawo, patrzą na lewo.
A patrząc - widzą wszystko oddzielnie
Że dom... że Stasiek... że koń... że drzewo...

Jak ciasto biorą gazety w palce
I żują, żują na papkę pulchną,
Aż papierowym wzdęte zakalcem,
Wypchane głowy grubo im puchną.

I znowu mówią, że Ford... że kino...
Że Bóg... że Rosja... radio, sport, wojna...
Warstwami rośnie brednia potworna,
I w dżungli zdarzeń widmami płyną.

Głowę rozdętą i coraz cięższą
Ku wieczorowi ślepo zwieszają.
Pod łóżka włażą, złodzieja węszą,
Łbem o nocniki chłodne trącając. "

Chyba trafniej nie da się zdiagnozować twego przypadku i nieumiejetności połączenie rzeczy abstrakcyjnych z rzeczywistymi. Pozostań więc przy najprostszych pojęciach, że film... że idzie... że zaklął... że strzelił... że bredzi... że ćpa... że rozrywka... :D
Nigdzie nie twierdziłem, ze ta skatologia to najlepszy film, zawsze twierdziłem odwrotnie! :) No dobra, koniec żartów, jeśli coś takiego ci przypisałem, to może była to ironia, której nie wyczułeś? W każdym razie daleko szukać nie muszę, żeby stwierdzić, że go bardzo wysoko cenisz (więc czepiasz się tylko drobnej różnicy), bredzenie o pomniku,twoja bardzo wysoka ocena, bronienie tego gniota jak lew, post wyżej nazwanie go "wspaniałą rozrywką", jeszcze mam coś znaleźć? Wygląda na to, że ty masz chyba deficyt umysłowy, bo dając mi (nieświadomie?) tyle sygnałów, nie wiedziałeś co one wyrażają i w jaki sposób zostaną odczytane? Halo, klinika, mamy tu pacjenta bez umiejętności rozpoznawania swoich czynów! :) LOL

użytkownik usunięty

P.S. czyli uważasz, ze hitlerowskie filmy w złym świetle pokazujące Żydów są dobre, bo nikogo nie krzywdzą i są tylko umowne? Kolejna kwestia do rozwiązania, móżdżku. Bojówki S.A. też uważały te filmy za świetne i przekaz w nich zawarty za właściwy. Dalej nie widzisz do czego się zrównujesz, uparcie wielbiąc przemoc? Nie twierdzę, że dosłownie do bojówek (chociaż twoja agresja, brak argumentów i osobiste wycieczki przypominają działanie takiej bojówki :) ), ale na pewno wpadasz w sferę mroku, w nekrofilię, w zło, w chora przemoc mówiąc inaczej. Wystarczyło chodzić do szkoły i się uczyć, a wiedziałbyś, że na świecie następują po sobie okresy, w których zachodzą zmiany w postrzeganiu pojęć i na pewno następny , jeśli nie będzie jeszcze gorszy od obecnego, przeciwstawi się tym teraz panującym "normom" (na szczęście wolna wola i rozum już teraz pozwalają mi się z tymi obecnymi nie zgadzać) i odwrócą się "wartości", więc obecnie wielbiony przez ciebie ekskrement zostanie obalony z twojego ołtarzyka, przed którym tak leżysz czołobitnie plackiem i jeśli nadejdą wreszcie normalni ludzie, będą nim pogardzać, jako chorym tworem chorego człowieka. Wiem, że dla ciebie to na razie niepojęte jest, bo ty wyraźnie widzisz tylko to, co leży przed tobą na stole i uznajesz jedynie to, co ci Józek i Stefek powiedzą. :D

ocenił(a) film na 9

Spadaj, psycholu.

użytkownik usunięty
_MO

Józek i Stefek tak ci powiedzieli, psycholu? hahahahahaha

_MO

Naprawdę nie szkoda wam czasu na gadanie z pustym trolem Der_letzte_Mann?

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 10

Jest różnica pomiędzy nie spodobał, a przyznanie filmowi oceny 1, która oznacza, że wszystko w tym filmie było złe, złe kadry, gra aktorska, dialogi, fabuła, muzyka itd. Jeśli ktoś wystawia taką ocenę dla takiej gry aktorskiej choćby zaprezentowanej przez Pana L. Jacksona czy H. Keitela, albo dla dialogów napisanych przez Pana Tarantino, czy nawet muzyki, którą dobrał oznacza, że ewidentnie nie zna się na kinematografii.

kicper25

Filmweb to nie jest forum dla kinematografów czy krytyków. To jest forum dla amatorów a świadczy o tym chociażby skala ocen - gwiazdki od 1 do 10 z opisem słownym. Jak dla kogoś ten film to totalne nieporozumienie, to dał 1 gwiazdkę. Ja jestem taką osobą - Pulp Fiction to dla mnie nieporozumienie i z tego powodu otrzymał ode mnie adekwatną ocenę. Nie lubię takich filmów, nie było w nim nic co by mnie wciągnęło. Nie widzę tu miejsca aby ocenić muzykę, zdjęcia, scenariusz, reżyserię itd. dlatego moja ocena za ogół odczuć wynosi 1/10 i nie uśredniam niczego, bo... nie muszę :)

ocenił(a) film na 10
AlexabezKeksa

No dobra, jak to się mówi nie którzy oceniają po okładce książki, ale co mnie w sumie to obchodzi, chcesz powierzchownie oceniać filmy, to oceniaj, to się nazywa wolność, mi nic do tego.

kicper25

"Niektórzy" piszemy razem. A co do powierzchowności to nie ma ona nic wspólnego z gustem ale już dawno zauważyłam, że ludzie POWIERZCHOWNI nie są w stanie zrozumieć tego, że ich ulubiony film może się komuś nie spodobać i mają niesamowity problem z krytyką. Ale to nie mój problem i nic mi do tego :)

ocenił(a) film na 10
AlexabezKeksa

"Nie widzę tu miejsca aby ocenić muzykę, zdjęcia, scenariusz, reżyserię itd" - nie widzisz miejsca na ocenę tych rzeczy, przy dawaniu oceny jakiemuś filmowi, to jak to inaczej nazwać jak powierzchowność, rozumiem, że "Pulp Fiction" nie jest kinem dla każdego, ale nie rozumiem jak można powiedzieć, że film mający świetny montaż, genialną grę aktorską, znakomite kadry, scenografie, dialogi, soundtrack itp. może zostać oceniony na 1, przy argumentacji nie podobał mi się i tyle, to jakby wybierać prezydenta na podstawie jego urody, czyli POWIERZCHOWNOŚĆ.

kicper25

Nie widzę miejsca, bo go tu nie ma. Widzę słowne oceny od 1 do 10. Napisałam jak krowie na rowie, że moja ocena zgadza się z filmwebową jedynką - "nieporozumienie". Dałabym punkty za reżyserię, muzykę itd. ale nie ma tu na to miejsca więc oceniam biorąc pod uwagę jedno kryterium - czy film mi się podobał, czy nie. I DLA MNIE był beznadziejny. Pogódź się z tym. Jaki problem trzeba ze sobą mieć aby nie potrafić zrozumieć czyjejś oceny głupiego filmu? :) Czy ja naskakuję na ciebie chłopie za twoje oceny?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones