Kaseta VHS...stare fajne czasy.
Opis: Grupa amerykańskich harcerzy opuszcza obóz i gubi się w północno amerykańskim lesie;). Szukając obozu trafiają na starą chatkę w której znajdują rakiety z przemytu. No i zabierają skrzynkę ze sobą i chowają w innym miejscu. Don Swayze z kumplem orientują się że coś nie halo, idą do obozu i ... masakra (okrutna scena). Oczywiście złodziejaszkom (w większości) udaje się uciec. Trafiają do domu miejscowego drwala gdzie poznają Alex(kobitka z M-16, fajna). Jej rodzinę zabił Don, bo brat Alex donosił policji (kolejna masakra). W międzyczasie do tartaku przyjeżdża "kozak z wybrzeża", który ma rozwiązać tzw. problemy właściciela tartaku(pośrednika w handlu bronią). To chyba jest M. Ironside. Gość jest mocno nawiedzony: cytuje Mackbeta w trakcie zabijania. Udaje mu się schwytać jednego skauta. Alex i chłopaki jednoczą siły. Za doznane krzywdy i cierpienia postanawiają się zemścić. Proponują wymianę w lesie: rakiety za kumpla. I tu zaczyna się najlepsze (to było lepsze niż Rambo 1 i 2). Pułapki, zapadnie, maskowanie w terenie, produkcje "broni", linki, bale drewniane...itd. I to w jedną noc! Niespodzianka się udaje i przemytnicy przegrywają. Dzieciaki wychodzą z lasu. To tak w skrócie. Może być?