Oglądałem dziś na TVP2. Generalnie, jak dla mnie film dobry, choć trochę przewidywalny.
Wesleya widziałbym w ambitniejszych produkcjach :).
Hopper zagrał fajnego skur*****, a rola Ronniego trochę 'naciągana'.
Również oglądałem dzisiaj. Podkreślam, film bez rewelacji. Jak kolega napisał wyżej, momentami przewidywalny ale mimo wszystko nie zanudził mnie. Podsumowując: można obejrzeć. Moja ocena 5/10.
Można ale nie trzeba, fabuła dla mnie była bardzo drętwo-nudna, szczególnie jak na film sensacyjny. Snipes ratuje film, choć w tym filmie brakuje mi scen akcji z jego udziałem. 5/10
Ja nagrałem ten film na moim starym VHS, kilka dni temu jak leciał na TVP2 i mnie się podobał. Jeszcze nie oceniłem bo nie wiem co mu dać, ale polecam.
Mi też się podobał. Hopper jak zawsze zaje ***, rola Ronniego wcale nie taka zła, a Snipes jak zwykle przeciętnie. I to raczej nie Snipes ratuje film.
Po nastu latach oglądnąłem film ponownie. Hopper - fakt - gra jak zwykle, czyli co najmniej bardzo dobrze.Nie pamiętam, by kiedykolwiek zagrał poniżej 7/10 (bez względu w jakim filmie gra). To "film ze Snipesem", ale dla mnie pierwsze skrzypce gra Hopper, zaś Mortensen gra całkiem przyzwoicie. W mojej ocenie Snipes w większości filmów jest Snipesem, natomiast Hopper w każdym filmie jest kimś zupełnie innym. Film niezły, a muzyka - choć takiej na co dzień nie słucham - świetnie dobrana.