Prawdziwy Kappler rzeczywiście przyjął chrzest z rąk księdza O'Flaherty'ego, ale co z tego. Ksiądz wyjechał z Rzymu w 1960 r., w 1963 r. zmarł, a Kappler latem 1977 r. zwiał ze szpitalnego więzienia i osiadł w Niemczech, gdzie pół roku później zmarł na raka.
Ja uważam, że hitlerowców osądzono bardzo łagodnie, zdecydowanie za bardzo. Dzisiaj jest to nawet troche śmieszne, cóż- nikogo nie chce osądzac, ale moim zdaniem wymierzono im niewspółmiernie niskie kary w stosunku do czynów a wielu z nich w ogóle nie osądzono bo uciekli do Ameryki Południowej czy gdzieś.
Film OK, chociaż miejscami przynudny, ale na 7.