Trochę za mało dramatu w tym dramacie.Tak pół żartem,pół serio - kobiece "wyzwolenie" poprzez puzzle.Takie miłe,ciepłe i sympatyczne kino,momentami nawet kino familijne,z bardzo dobrze zagraną główna rolą kobiecą - MacDonald idealnie obsadzona jako "kura domowa" i troskliwa matka z przedmieścia i to duży plus tego obrazu.Drugi plusik to nieżle ukazany wątek na linii Agnes-Robert,czuć,że coś tu się kiełkuje,jednak jest to pokazane tak dyskretnie i nienachalnie.Na minus natomiast sama akcja - ja wiedziałem,że to nie będzie kino z Brucem Willisem,ale spodziewałem się troszkę większych emocji,a tutaj te puzzle nie porywają widza.Podsumowując film mimo,że ma trochę wad,to jednak spokojnie można zobaczyć.