Dobry pomysł na film, i to wszystko co można powiedzieć o nim dobrego. Poczynając od źle napisanego scenariusza, ze źle dobranymi aktorami, kończąc na złej reżyserii. Twórcy filmu (głównie reżyser) chyba nie rozumieją relacji międzyludzkich, wymyślają relacje rodzinne wyssane z palca i nielogiczne, na siłę pokazując to na tle folklorystycznego obrazu mieszanki różnych kultur. Przez ponad półtorej godziny, zamiast oglądać problemy przedstawionej rodziny, możemy podziwiać problemy reżysera z opowiedzeniem tej historii. Film siłowy i ciężkostrawny, absurdalny i nieprawdziwy. Dawno nie widziałem tak źle zrobionego filmu. Być może zjadacze popcornu, którym wydaje się że nuda, dużo gadania, długie ujęcia i kręcenie z ręki świadczą o inteligentnym kinie niszowym, mogą być tym obrazem zachwyceni (lub też dochodzą do wniosku, że nie wypada nie być...). Ja mówię temu filmowi zdecydowane NIE!