Chyba jednak nie jest jeszcze w pełni gotowy. W programie festiwalu widnieje jako 'sneak preview/work in progress'.* Przy tym jednak trwa on ponoć 114 minut, więc może film jest już nakręcony, zmontowany, ale czeka go drobna post-produkcja.

Tak czy inaczej miło słyszeć, że projekt nie umarł śmiercią naturalną i jednak się pojawi. Dzięki za informacje. :)

* http://www.sedonafilm.org/files/SIFF_2010_Programs2.pdf - na 29-ej stronie.

PS.
"Golem" i "Wojna światów" to filmy Szulkina, a te cieszą się niezłą renomą (dla mnie "Golem" był za ciężki). Nie jestem przekonany, aby bazowały one na twórczości Lema. Tak, czy inaczej - mówi się, że warto. :)
Swoją drogą ciekawe jak zostały przyjęte w Londynie. :)

Znalazłem jeszcze takiego bloga:
http://www.radiofreealbemuth.com/blog/?p=3

Uboga w informacje, wygląda niezbyt profesjonalnie, ale zawsze jakaś oznaka życia (o ile w ogóle jest to rzecz oficjalna).

Film został ukończony.
Zaliczył pokazy na dwóch festiwalach - GSIFF New York (na otwarcie festiwalu 7.10) i Fantastic Planet w Sydney (4.11).

Pozostaje już tylko czekać na najbliższe pokazy. Kto wie, może nawet i do nas zawita? :)