Kocham wzruszające, piękne filmy o Przyjaźni, miłości, dobroci ludzkiej i innej, podobnej tematyce. Myślałem, że popłacze sobie, poprzemyślam wiele rzeczy, a tu film (Radio) pomimo, że sam w sobie był poruszający, to tym samym był słodki jak wata cukrowa - (za słodka) amerykańska, wata cukrowa. Gooding nominacja do złotej maliny - kpina, gra aktorska wszystkich na wysokim poziomie, muzyka piękna, technicznie nie ma do czego się przyczepić. Daję 6/10, solidnie zrobiony film, sam w sobie poruszający, ale przesłodzony. Mowa końcowa Harolda - gwóźdź do trumny. Naciągana 6.