Od dziś czołówka jeśli chodzi o filmy w których pierwsze skrzypce grają strzelaniny i sztuki walki.
Walki są naprawdę dobre, świetnie nakręcone, zagrane i brutalne. Leje się tu sporo krwi.
Niestety jak to często bywa w takich filmach scenariusz jest tylko pretekstem do pokazania rozpierduchy. Poza tym działania bohaterów są momentami nielogiczne. Ogólnie polecam;)
oj tak, masakra. Na ekranie dzieje się tak dużo, że można się spocić od samego oglądania. Na fabułę nie zwracałem specjalnie w tym filmie uwagi, jak sam stwierdziłeś nie to jest istotą filmu, istotą jest niekończąca się akcja, która w tym filmie wygląda świetnie. Film darzę szczególnym "uczuciem" bo zasadniczo nie przepadam za takimi mordobijatykami, to ten naprawdę mi się spodobał.
Zgadzam się z tobą w 100%. Filmów z mordobiciem nienawidzę, Van Damme itp omijam szerokim ale ten wgniótł mnie w fotel i ponad półtorej godziny filmu zleciały jak w oka mgnieniu