jest cholernie efektowny, brutalny, ma dynamiczny montaż i do tego trzyma w napięciu. Nie wiem
kiedy ostatnio widziałem tak genialną choreografię walk... Akcja, akcja i jeszcze raz akcja! Jedyne
do czego można się przyczepić to scenariusz i fabuła które są proste jak konstrukcja cepa, ale też
nie o to w tym gatunku chodzi. Hollywood może się uczyć od tego indonezyjskiego obrazu jak robić
takie rozwałki.
Racja. Byłem mile zaskoczony, że po tylu latach i setkach nakręconych "filmów akcji" zobaczę jeszcze coś tak wciągającego i można powiedzieć trzymającego w napięciu. Bardzo podobny do "13 dzielnicy" Za pierwszą połowę filmu należało się 9/10 (oczywiście w kategorii kino sens/akcja) , niestety ale później nawet te najefektowniejsze sceny zaczynają nużyć. Trochę za dużo tego, nastąpił przesyt i ocena końcowa 8/10
To jest bardzo dobre kino akcji (ale nie radzę doszukiwać się czegoś poza tym, np. sensownej fabuły, gry aktorskiej, dialogów czy innych tego typu pierdół)
Tyle że cały pomysł budynku pułapki na policjantów pochodzi z komiksu o Dredzie. Oczywiście Raid to dobry film akcji, ale nie wymyślili tego tajowie. To tak jak Siedmiu samurajów i Siedmiu wspaniałych. Oba filmy dobre, ale sami przyznajcie nawet niektóre sceny są niemal identycznie zaaranżowane. Pozdrawiam.
Dredd 3D - 2012, Raid - 2011. czyli odwrotnie niż mówisz, ale ogólnie nie przeczę że komiks czy film ze Stallone był wcześniej.
Dredd był kręcony od listopada 2010 do lutego 2011, zdjęcia do The Raid były w marcu 2011 roku. Już nie pisząc o tym, że scenariusz do Dredda wyciekł w 2010 a powstał już w 2008. To The Raid jest plagiatem i wkurza mnie, że na Dreddzie to się negatywnie odbija przez długi okres realizacji i datę premiery.
Ale ty mówisz o komiksie a ja tą kwestię już pomijam, Dredd powstawał wcześniej i to Raid od niego bezczelnie zerżnął. Neogtiation's over.