Jak dla mnie nieco zbyt ckliwy, nie przepadam za takimi rodzinnymi motywami (miłość braterska, synowska, matczyna - rzygam tęczą ;) ) Nie polubiłam też głównego bohatera, na szczęście nie był tak do końca główny. Na plus intrygująca zagadka do rozwiązania i ciekawie przedstawione zaświaty. Brakowało mi porządnych i wiarygodnych scen walki. Demony były trochę zbyt komputerowe, aby można się było nimi naprawdę przejmować. Było też trochę niejasności, które mi przeszkadzały. Część z nich była wyraźną zapowiedzią kolejnej części. Nie lubię, kiedy film przypomina pierwszy odcinek serialu. Można na sam koniec wstawić furtkę do kontynuacji, ale tu było tego za wiele. Całość trochę mało uniwersalna, za bardzo pod koreańską mentalność, która dla mnie jest nieco prymitywna. Podsumowując, film raczej dla młodszych widzów