Z braku laku można zobaczyć,ale liczyłem na coś ciekawszego.Na plus - niezły lekko futurystyczny klimacik,dobry motyw z tą kriogeniką i wskrzeszeniem oraz śliczna Charlotte Le Bon w obsadzie.Na minus - brakło mi tu większych emocji czy napięcia,te wspomnienia i rozterki głównego bohatera z deczka przynudzały oraz wątek miłosny głównego bohatera jakoś mnie nie przekonał i nie chwycił za serce.Podsumowując - film do zobaczenia na raz i do zapomnienia.