film jest tak tragicznie słaby że aż zabawny. Rozmowy bohaterów silą się na zabawność, przez pół filmu słuchamy tylko ich rozmów o życiu i białaczce... reszta filmu to przekomiczny pokaz ucieczki głównych bohaterów przed potworami, a wisienka na torcie jest nagły zwrot akcji i zakończenie filmu... polecam osobom które dobrze bawią się na filmach pokroju Człowiek komar czy inne perełki lecące kiedyś w Tv. puls i nie biorą takich filmów na poważnie.
PS. film podobno kręcony jest w Polsce, mamy też akcent polski w postaci wódki Sobieski albo Wyborowej (nie pamiętam)
tak zdaje się wiśnióweczka ;) ostatni film przedstawiony na maratonie i całe szczęście bo bez wyrzutów można było wcześniej wyjść ;)
Tak - film kręcono w Polsce - m.in. w Jeleniej Górze i okolicach. Po zakończeniu zdjęć twórcy zostawili jednego z potworów w Mauzoleum Beckerów w Parku Maciejowa (Jelenia Góra) http://www. jelonka.com/news,foto,init,article,64787,p,5 [usuń spację przed jelonka] - miejscu zapomnianym przez wielu. Szczęśliwie pomału się to zmienia i park, mauzoleum, krypta nabierają nowego wizerunku...
Niestety jakiś czas temu potwór padł ofiarą jakiś bezmózgów, którzy wyłamali kłódkę i zniszczyli potwora.
Wistech Media wprowadza to coś do kin 8 grudnia. Nie słyszałem o tym filmie nic, a znam wszystkie horrorowe premiery. Na IMDb zebrał aż 38 głosów... Po co takie śmieci sprowadzają nasi wspaniali dystrybutorzy - nie wiem. Naliczyłbym z 20 świetnych tegorocznych horrorów, które o dystrybucji w Polsce mogą pomarzyć. Rok temu dałem szansę innemu BARDZO niezależnemu filmowi, który Wistech wydał w kinach - "The Possession Experiment". Żałuję do teraz.
Ludzie na pałę oceniają wg mnie. Albo to robota tego co chce zarobić na filmie. Innej opcji nie widzę.
Tak przypadkiem bywa że filmy dystrybutora Wistech Media często są oceniane na 6-10/10 przez nowo założone konto, po czym ono znika. Pod filmem "Blackburn" choćby można znaleźć sporo takich ocen i komentarzy. Widać te filmy tak zachwycają ludzi, że czują się oni zobowiązani zarejestrować tylko po to by ocenić film :p Innego wyjaśnienia chyba nie ma, prawda ;)
To po co sprowadzają filmy, które wiedzą, że będą musieli bronić? Bo są tanie? To nikt nie będzie chciał tego oglądać. Kiepski interes.
Na samych nocnych maratonach zarabiają sporo, a regularną dystrybucją dobijają stawkę. Jak widać uzyskanie dobrej średniej na FW to tylko trzy dni roboty, więc drukowanie i rozsyłka plakatów są trudniejsze. Bardzo dobry interes, zwłaszcza, gdy się współpracuje z siecią kin.
W takim razie żałuję tylko, że nie poświęcają równie dużo energii na poszukiwania lepszych filmów, bo to co znam przedstawia się bardzo kiepsko.
Dodajmy, że polska widownia jeśli już rzucić na nią socjologicznym okiem, jest dziwna. Spójrzmy na komentarze na filmwebie a przekonamy się, iż "Blackburn" uważają za g*wno, ale "It Follows" też ocenią jako nudny szajs, skrytykują "Worry Dolls", ale po seansie "February" też będą psioczyć. Nie chcę tutaj wychwalać swojego gustu, ale szczerze: jakikolwiek horror nie pojawi się w multipleksie i tak ktoś na niego przyjdzie... żeby się powygłupiać na sali. Przy takim podejściu nie jeden pomyśli ekonomicznie, że lepiej kupować co tańsze.
Dlaczego nie - to dobry gust :P Temat widzów na horrorach to już zupełnie inna bajka. A jak się przychodzi nie na jakieś filmy typu "Summer Camp" czy, jak piszesz, małe arcydzieła jak "It Follows", tylko takie pozycje dla mas jak "It" to już w ogóle nóż się w kieszeni otwiera. Seans "Blair Witch" z ubiegłego roku to moje najgorsze doświadczenie kinowe ever - i nie, wcale nie dlatego że film był kiepski... Ludzie to bydło czasem ;)
Wistech ma na stanie ze 4 dobre tytuły, Bone Tomahawk miał premierę kinową 2 lata temu, dla mnie bomba.
Podobno te wszystkie filmy na tym maratonie nie były warte oglądania. Ale obejrze je wszystkie by mieć własną ocenę.
Równie dobrze mogliby na takich maratonach pokazywać filmy jak "Devil's Candy", "68 Kill" czy nawet "Mięso". Ale nie, najlepiej wciskać ludziom jakieś "Redwoody" albo remake "Martyrs" sprzed dwóch lat - jako wielką polską premierę. Dno.
Ten komentarz dobrze ilustruje caly film. Zenujące i przykre ze zestawili powazny temat takiej choroby z czyms tak idiotycznym. Okolice jedynie robią ogromne wrazenie,scenografia piękna! Mogli sie bardziej postarac i to wykorzystac to mogloby powstac cos znacznie lepszego. Szkoda zmarnowanego czasu i pieniedzy na coś takiego. Zla kategoria to jest , powinni klasyfikować tego typu produkcje jako parodia horroru.