Akcja w samolocie na początku filmu to najśmieszniejsza scena filmowa jaką kiedykolwiek widziałam, to że padłam ze śmiechu to mało powiedziane, turlaliśmy się z bratem po podłodze płacząc i niedowierzajac że można nakręcić tak genialne surrealistyczne g**no... po prostu OMG. Jak dla mnie Rekinado 2 to perła, swoją drogą słyszałam, że film w Stanach zrobił furorę. Żal mi było tylko rekinów, ludzie się nad nimi znęcali, a co one mogły poradzić na to, że porwało je z oceanu tornado?