PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=9109}
6,1 247
ocen
6,1 10 1 247
Rekolekcje
powrót do forum filmu Rekolekcje

6/10

użytkownik usunięty

Sam nie wiem o co w tym filmie chodzi. Po Leszczyńskim spodziewałem się czegoś lepszego. Z jednej strony jest pokazane,że kompletnie się wyczerpał po stworzeniu genialnego "Żywotu..." powracając do formy dopiero "Konopielką" i arcygenialną "Siekierezadą". Pszoniak jakoś mnie nie przekonał tymi swoimi poetyckimi kwestiami, co nie znaczy,że zagrał źle. Co jak co,ale jest w tym filmie jedna genialna scena: pomieszanie wysztkich nagrań rozmów telefonicznych w gabinecie Marka.

ocenił(a) film na 8

SPOILERY!

O, jak na moje genialnych scen w tym filmie jest o wiele więcej. Jestem bezpośrednio po seansie i trochę trudno mi zebrać to wszystko do kupy. Film jest na pewno bardzo specyficzny czy wręcz trudny w formie (raczej mocno nowofalowej, przypomina mi to debiut Skolimowskiego). Jednak wg mnie zasługuje na o wiele wyzszą ocenę, chociażby za same środki przekazy.

Świetna jest pierwsza scena, nei mająca fabularnego związku z resztą - ze studentami medycyny w prosektorium. Coś jak motto, zarysowanie tematu, pokazanie że film będzie swoistym wypruciem flaków, momentami cięzkim, nieprzyjemnym, aż nadto prawdziwym. Z drugiej strony scena nie ma związu z fabułą, co może tez wskazywać na pewną oniryczną, "schizującą" poetykę.

Sceny z Pszoniakiem zdecyowanie mi się podobały, ale to już kwestia gustu. I te "artystyczne' zgrywy kontrabasisty, oblewanie się szampanem i podrygi, jakby zywcem wyjęte z "Wojaczka" Majewskiego - ten sam typ artyzmu, zaślepienia twórczego, który jest jakby przeciwstawieniem dla wyważonej, zbytnio stonowanej postawy postaci granej przez Pszoniaka ("ból za zdradę, ból za zeszmacenie naszego domu, ból za to ze Cię kocham" czy jakoś tak - kolejna niezła scena).

Wydaje mi się, że ten film nie jest typową spowiedzią. Bądz co bądź Leszczyński NAKRĘCIŁ ten film, więc jest to być może coś w rodzaju swoistej przepowiedni, mówiącej o tym co mogłoby się stać, jakby reżyser stanał w martwym punkcie. Coś w rodzaju wyrzucenia złych myśli, wyrzucenia lękow, strachów - właśnie po to, aby tak się nie stało (no i nie stało się - vide Konopielka i Siekierezada, jak pisał Prorok).

Bardzo oryginalny i ciekawy film o pewnych postawach życiowych - chyba nie tylko artystycznych - i związanych z nią konsewkencjami. Genialnie zagrany (zwłaszcza dwóch głównych bohaterów), ciekiawe zmontowany i nakręcony, nietypowy, oryginalny, inny, ciekawy, absolutnie nie wtórny. Zdjecia może nie oszałamiają (ale oglądałem w nienajlepszej jakości), ale nie są złe. Bardzo dobrze dograna muzyka. Montaż może trochę zbyt chaotyczny, ale raczej na plus. Wydaje mi się, że to troceh film do obejrzenia na dwa razy, zwłaszcza, ze w tak krótkim czasie trwania filmu trudno wszystko sobie w głowie ułożyć.

Jak dla mnie co najmniej 8/10.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones