natomiast sam film nudnawy. Zamiast 91 min spokojnie dałoby się go skrócić do 50 min. Efekt byłby ten sam, a widzowie nie byliby tacy znużeni.
Jeszcze nie oglądałem, ale przymierzam się. Zdaje się, że z opisu podobny trochę, do polskiego filmu "Manna" ?Pozdro