Fajnie było zobaczyć Dorocińskiego w roli beznamiętnego palanta, spasowała mu ta rola.
Buzek też się popisała, jej uroda pasuje do roli wykorzystanej, zakompleksionej
intelektualistki. Ogólnie film zasłużył na 7! :)
Na początku ta zakompleksiona intelektualistka drażniła mnie swoją biernością, bezkrytycznym zapatrzeniem w Dorocińskiego, brakiem opinii na jakikolwiek temat( a jeśli już ją miała to nie wyrażała jej). Szara myszka, którą łatwo manipulować. I nagle zwrot akcji: kociak pokazuje pazurki, i to jakie! Dobry film, ogląda się z przyjemnością.