cóż, mnie, po obejrzeniu tej jakże ambitnej polskiej produkcji, nasunął się jeden jedyny wniosek- aktorka klasy Agaty Buzek nie powinna grać u boku tak wyśmienitej aktorki jak Krystyna Janda, bo wypada po prostu blado
Może jednak lepsze byłoby porównanie Jandy do aktorki z podobnym stażem i ilościa ról:)
Choć widziałam z Agatą tylko ten jeden film moje zdanie jest takie że jako aktorka dobrze się zapowiada. Z naturalnym wdziękiem wciela się w rolę kruchej i nieśmiałej panny, takiej trochę szarej myszki, zdominowanej przez matkę i babkę. Uważam że wpasowała się w rolę idealnie, grana przez nią postać jest eteryczna i sympatyczna i na swój sposób urzeka.