Miałam ciary na plecach i Gęsią Skórkę na rękach (Pamiętacie ten serial? : ) Charlie był Wspaniały i miał Niesamowite Poczucie Humoru : ) Komentarze do filmu są bombowe.
Ujął mnie za Serce tym, jak poprowadził historię w Pieskim Życiu <3 Fabuła nie mówi, byś oddał z pokorą portfel jakiejś fajtłapie, która go zgubiła, lecz byś wykorzystał tę okazję, którą zesłał Ci los. I Brawo! Swoją drogą, dolar musiał mocno wtedy stać, bo Charlie kupił sobie domek z niezłym tym "ogródkiem" : ) W przeciwnym razie - gdyby zdecydował się zwrócić go właścicielowi - dostałby pewnie kilka centów nagrody i wróciłby do spania na podwórku pod czujnym okiem uczynnego Pana Policjanta: To Serve and Protect. A znając życie, to pewnie zostałby aresztowany za jego kradzież. A Pies wylądowałby znowu na ulicy!
A tak, Charlie stworzył Piękny, Ciepły i Kochający Dom dla swoich Dziewczyn. Ciężko pracował na polu, dzięki czemu mógł wieść wreszcie spokojne i stabilne Życie, pozbawione odrzucenia, pogardy i agresji ze strony innych "porządnych" i pełnych ogłady obywateli.
I dobrze, bo tam na końcu jeszcze Śliczne Dzieciaczki się porodziły : ) Miło było patrzeć jak wygrzewają się przy kominku. : ) Odetchnęłam z ulgą... <3