Rodacy, czy warto wstać dziś (a może to będzie już dzień jutrzejszy) o 2.40, aby objerzeć ten film? Czy jest w nim coś interesującego oprócz Ala?
Mnie się podobał i nie rozumiem dlaczego prawie wszyscy łączenie z samym Alem, uważają że to totalna porażka. Może nie obejrzał bym go drugi raz, ale na pewno warto go zobaczyć dlatego że nigdzie indziej nie zobaczycie Pacino w podobnej roli.
Sam film jest ostatnio z dużą częstotliwością pokazywany przez Zone Europa.