Szczerze powiedziawszy wspominałem go znacznie gorzej, a okazał się być naprawdę świetny. To taki powrót do korzeni. Rocky traci wszystko i wraca tam gdzie wszystko się zaczęło, po starciu z Drago nie może jednak już więcej walczyć. Stara się więc odnaleźć w nowej rzeczywistości.
Ten film to kolejna cegiełka, która pięknie buduje całą historię Rocky'ego.