do klimatu części pierwszej i drugiej, ogółem dobrze się ogląda, ale można zauważyć pewne błędy realizatorskie jak np. wiek syna, który wyglądał na starszego w porównaniu z chłopcem, który grał w "Rocky 4", a przecież akcja dzieje się zaraz po części czwartej, nawet Sylwek zagrał trochę nierówno, ukazał on Rocky'ego znanego nam z jedynki i dwójki, a gdzie się podział ten bardziej "ułożony" Rocky? Mimo wszystko jest ok, ale historia jest już mniej wciągająca
a gdzie się podział ten bardziej "ułożony" Rocky? wiesz, urazy mozgu zrobily swoje ;)
Przecież Rocky był ułożony. Był miły cały czas. Nawet ostatnia walka była walką w obronie Pauliego.
Rocky 4 był z 1985 a Rocky 5 z 1990 więc syn mógł urosnąć trochę przecież to jest tylko film. A może zrobili sobie wakacje w Rosji i byli tam 5 lat ? Stallone chciał na pewno zagrać z synem tak sądzę.