Można się wymądrzać, co ta rodzina mogłaby zrobić inaczej, ale dopóki nikt nie znalazł się w takiej sytuacji lepiej niech tego nie robi. Rodzice, którzy walczą, ale też się boją, chcą zachować ostatki godności i wiary, że wreszcie zapanują nad tą sytuacją. Bardzo doceniam, ich spokój, cierpliwość i ciepło, jakie dają dzieciom pomimo tak kryzysowej sytuacji. Czuć ich miłość i bliskość. Zakończenie niczego nie rozstrzyga, ale mam nadzieję, że faktycznie koniec końców "wszystko będzie dobrze".