Nie przekonała mnie postać Grzesia, dla mnie jest niewiarygodna. Człowiek tak na wskroś dobry jak Grześ, troslkiwy.... w niektórych sytuacjach wręcz ocierał się o świętość.... Taki człowiek nie pójdzie do gangstera pracować, nie weźmie giwery z zamiarem rabunku. Nigdy w to nie uwierzę.