To dziecko zostało na początku filmu uderzone naprawdę? Chcę jak najszybciej zapomnieć o tym przenudnym gniocie, który tylko wzmógł we mnie objawy nerwicy :) Nie dziwię się, że Piotr Pawłowski zagrał w jednym, czy drugim tego typu koszmarku i dał sobie spokój z kolejnymi występami, bo jest granica rozmieniania się na drobne.