pewnie posypią się na mnie zaraz gromy, ale mi film się podobał. Fabuła nie była oklepana, film
trzymał w napięciu. Ale zdenerwowały mnie dwie rzeczy, mianowicie, zakończenie - no bo nie
wiem czy znaleźli tego jej faceta, czy nie, no i spuchnięta od botoksu twarz głównej bohaterki!!
Praktycznie przez pierwsze 30 minut na niczym innym nie umiałam się skupić, jak na ogromnych
jak ponton ustach tej kobiety, wykrzywionych w "dziubek"!!
Moja ocena 8/10