Przeczytałam właśnie pierwszą książkę trylogii Chaos Walking, i nie ukrywajmy. Ma parę niedociągnięć, rzeczy kompletnie z dupy, które nie mają podstaw by się wydarzyć, szczególnie na początku książki, jeżeli chodzi o relacje głównych bohaterów, ale później przygoda idzie w naprawdę poczciwym kierunku, a jeżeli sprawę napisania scenariusza dostanie naprawdę rozgarnięty scenarzysta, skleci z tego świetne kino. "Nadzieja" to słowo klucz w tym przypadku.
Jeśli wierzyć filmwebowi to jednym ze scenarzystów jest Charlie Kaufman, jeden z lepszych współczesnych scenarzystów. Więc powinno być dobrze.
A co takiego napisał? Ostatnio w kinie rozrywkowym jest 0 (słownie: zero) dobrych scenarzystów.