Mam pytanie do osób znających mangę - gdzieś wyczytałam, że Kenshin na końcu ginie(inaczej niż w filmie). Czy to prawda?
Nie, nie ginie i patrząc pod kątem mangi/anime to właśnie ta część jest najsłabsza. Poprzednie dwie trzymały się blisko oryginałowi gdzie ta została zmieniona i przyśpieszona(pominięto wiele wątków/walk np. z całą Juppongatana)
Po Shishio byla jeszcze saga z tym gosciem co tez wymiatal tym samym stylem walki co Kenshin
Wiadomo cos czy jeszcze cos nakreca?