Jedna z najlepszych komedii w historii kina. Świetna historia,wyrazisci bohaterowie,cudne aktorstwo. Jamie Lee Curtis wspaniałe prezentuje własną kobiecość,Kline przechodzi sam siebie,("tylko nie nazywaj mnie głupkiem") ,no i John Cleese,ktory to wszystko w dodatku napisał. Niezwykle inteligentna,błyskotliwa...

Doskonały humor sytuacyjny, genialnie wykreowane postacie, a to co zagrali choćby John, Jamie, Michael czy po prostu genialny Kevin to są naprawdę aktorskie perełki! Uwielbiam ten typ komedii, a ta bawi mnie od lat

a teraz przypadkiem włączyłem w święta i albo ja się postarzałem albo humor mi się zmienił bo jakoś wstyd się przyznać ale troszkę się przynudziłem :(
A może po prostu jestem gburem nie lubiącym komedii

Mało brakowało a powtórzylibyśmy z mężem numer Duńczyka, który zmarł na tym filmie... Scena, w której usiłuje wydusić z siebie nazwę hotelu - majstersztyk kina komediowego .... myślałam że zejdę ze smiechu ........ komedia rewelacja, uwielbiam humor angielski...

Humor specyficzny, bo opiera się na kantowaniu i bardziej rozumieniu samej fabuły, ale co najważniejsze nie widziałem filmu bardziej logicznie zrobionego w tym gatunku. Film jest śmieszny, ale na masę prostych żartów liczyć nie można bez chłonięcia fabuły i pełnego skupienia ZABAWY TUTAJ za wiele nie będzie choć są...

Do tego scenariusz w dobrym starym stylu angielskiej komedii kryminalnej i mamy film w kategorii " kultowe ".

Gdyby w dowolnym filmie umiejscowić któregoś z tych bohaterów powstałaby świetna komedia. A na jednym planie?!! Ciężko osuszyć łzy. Film doścignął Deszczową piosenkę, Pół żartem...,Słodką Irmę. Człowiek istotą śmiejącą jest i basta!

Trzeba napisać dobry scenariusz.

im dalej tym bujniej się zagęszcza żartem omyłkowo-sytuacyjnym w typie Hotelu Zacisze bardziej niż absurdem grupy ta solówka cleese'a z pajtonami na featuringu

Jak na pół-Pythonowski film jest to jednak produkcja dość słaba. I nie chodzi tu o wiek, bo filmy Pythonów się nie zestarzały w ogóle.

"W roku 1989 w Danii odnotowano przypadek śmierci ze śmiechu na seansie tego filmu."

Ktos napisal tu na forum, ze komedia sie zestarzala - zgodze sie z tym, ale w moim przypadku nie
jest to calkiem na minus. Od kilku lat ogladam nowe komedie i zastanawiam sie czy to mi sie
poczucie humoru skonczylo, czy komedie sa juz po prostu calkiem nie smieszne. Zadna komedia
z ostatnich lat nie spowodowala...

bo jak to w takich produkcjach - na zdrowy rozum to krzywdzimy ludzi i zwierzątka. Ale to nie jest na zdrowy rozum. I nie ma być.

Niesamowicie zabawna historia. Tyle gag i śmiesznych dialogów. Wydaje się być arcydziełem. Otto jest genialny.

Doborowa gra aktorska, angielski humor i piękna Jamie Lee Curtis, a dotego Kevin Klientów i John Cleese. Film, który się nie starzeje i ciągle śmieszy.

a za J.L.Curtis -11!!

wszyscy kłamią i oszukują wszystkich. adwokat zdradza żonę, żona jest okropna, córka rozwydrzona, niby sympatyczny Ken chce zamordować staruszkę, Otto jest agresywnym przygłupem, staruszka też nieznośna.
dlatego ten film jest taki fajny. :D

To jest nadal co najmniej dobry film. Kiedyś, a było to w pierwszej połowie lat 90-tych,płakałem na nim ze śmiechu. Czasy się zmieniły , widziałem już masę innych komedii, świat się zmienił itd. a ten film nadal "daje radę" tyle że pierwsze 40 minut , teraz po latach, zwyczajnie mnie znużyło. Natomiast Ostatnia godzina...

prawie rewelacyjny.

Witam, poszukuje wersji tego filmu, która jeszcze w latach 90 była transmitowana na pewno na
TVNie, w której lektor nie obchodził tłumaczenia słów takich jak np. Słynne "asshole" Otta, używając
słowa "uważaj" :D Niestety wszystkie wersje, które znalazlem w internecie mają właśnie to lekkie
tłumaczenie, które...