Pierwsze półgodzinki znamionował świetny horror, niezły motyw morderstw, drwale kontra hippisi, dziwne postaci i nawiedzone miejsce ale potem wszystko coraz słabsze.
Zabrakło zapału i inwencji by cały film taki był, ale aktor do tego słaby jako reżyser mówi sam za siebie.
Fajny seks w furgonetce ;)
No i gość chowający się w sraczu :)