Uhh, chyba ktoś kto pisał opis nie obejrzał filmu. Kobiet było koło 200 (ale to akurat większego znaczenia nie ma) i zginęła JEDNA, a nie kilkanaście kobiet.
Na film poszłam przypadkiem, bo dostałam bilety i prawdę mówiąc bałam się, że film będzie nudny (sądząc po opisie). Ale miło się zaskoczyłam - film był bardzo dobry, ciągle aktualny i zrobiony na prawdę z klasą. A że w Iluzjonie bilety nie za drogie - polecam.
Tylko samego kina nie polecam:/ Ale to inny temat.