Całkiem fajny tylko zbyt moralizatorski, a Donald pokazał taką klasę, że reszta schowała się w jego cieniu.
Zastanawiające od samego początku tego filmu były nachalne nawiązania do "Piły", które jak się później okazało... ach! Przecież nie będę tak bardzo spojlerować i zobaczycie sami ;)
Jednak ten dosyć tani film, co widać na niestety każdym kroku, pokazał coś więcej niż beznamiętną rozpierduchę, okazał się być dylematem moralnym, który niestety w drugiej połowie filmu został zaprzepaszczony na wskutek zbyt wielkiego moralizatorstwa na temat kary śmierci! Zbrodnia i kara, a może raczej zbrodnia i zbrodnia, a nieco później kara i kara? Jakiś porządek musi być na tym świecie i postać tego złego jest niestety absurdalnie karykaturalna, a jego pretensje dziecinne, choć problem dalej poważny i film w sumie zostawia go bez wyraźnej odpowiedzi, ale coś tam sugeruje...
Polecam, warto! Ale nie jest to horror, ani thriller, bardziej dramat obyczajowy.